Tatarka Tatarka
132
BLOG

Czego sie bać?

Tatarka Tatarka Społeczeństwo Obserwuj notkę 2

Dzień 7 maja minął w Warszawie słonecznie, radośnie i... bez bójek. W przeciwieństwie do niektórych regionów Europy, a konkretnie na granicy włosko – austriackiej: pół tysiąca protestowało przeciwko zamknięciu granicy przez Austrię. Po włoskiej stronie18 funkcjonariuszy odniosło obrażenia.

Przez Warszawę przeszły trzy marsze. Pokojowo.

Zapewne jest to zasługa dobrej logistyki służb mundurowych. Policjanci byli wszędzie i życzliwie ochraniali maszerujących.

Warto przypomnieć prowokacje policji za poprzedniej ekipy rządowej, choćby podpalenie budki przed rosyjską ambasadą w dniu 11 listopada, czy bójki z Antifą w Śródmieściu itd..

Pod hasłem „Odwagi Polsko” przeszedł marsz środowisk narodowo-katolickich, z różańcem i z modlitwą. Ta manifestacja patriotyczno – religijna była kontrastem do proeuropejskiego marszu „obrońców demokracji”, bo z krzyżem i z obrazem Matki Bożej na czele pochodu.

Wyruszył z katedry świętego Floriana na warszawskiej Pradze pod hasłem: „Obudź się Polsko. Maryja zwycięży!”, a  zakończył się pod Kolumną Zygmunta. Uczestnicy zapełnili plac przed Zamkiem Królewskim. Nie byłam do końca, przemowy już mnie nie interesowały.

Kilka dni wcześniej odradzano uczestnictwo w pochodzie „Odwagi Polsko”, miedzy innymi pan Grzegorz Braun wystosował odezwę, by nikt nie szedł, bo planowane są zamachy i coś tam…

Pytam się pana reżysera, a czemu KOD-ziarzom nie zaproponował pozostania w domu?

Krucjata Różańcowa trwa już od 4 lata. Szłam parę razy. Grupa jest nieliczna, ale ogromna w niej siła.

 

 

 

 

Tatarka
O mnie Tatarka

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo