Z PERSPEKTYWY
Powracasz do dziury w podłodze w domu babci,
Sosnowe deski pachniały jeszcze żywicą.
Powracasz do kreta w ogródku,
Który co rano usypywał
Kopce w kapuście.
Powracasz do zawiłej drogi.
W zakolach Czarnej nurkował on
I został. Długo czekaliście, może wypłynie dalej…
Powracasz do pocałunków, do namiętności młodych dni,
W tańcu, przy ognisku. Każde oko iskrzyło się pożądaniem.
Powracasz do wolności, do husarii na koniach,
Ułani przybyli pod okienko babci.
Powracasz do rzeczy normalnych, minionych,
Do rzeczy nie z tej planety. Powracasz - a tam nikogo nie ma.
Tylko kalina zakwita jak co roku, a w pudelku stare fotografie.
29.05.2016
Inne tematy w dziale Kultura