mkd mkd
956
BLOG

Psychiatryk dla Myszki Miki.. ?

mkd mkd Polityka Obserwuj notkę 5

Tyle zadęcia, wysiłku, drobiazgowości, wizyt wzajemnych, papierów, papierków, wiwisekcji, rżnięcia kadłuba i głąba na metr w głąb przekopanego, przeprosin złodziei za kradzież i lubowania się w pluciu na trumny, galowo zapięta w mundur ekspertyza plus mnóstwo ogromnie ważnych konferencji i kilkanascie miesięcy szumu informacyjnego mającego zaszumieć jak wierzby nam - wszystko po to, by w prostym wybiórczo-wyborczym rozumku pingwina utkwiło stwierdzenie:

Jest źle, ale nie aż tak jak mogłoby nie być... I w przyszłości się już nie powtórzy, oj, nie...

Mamy wspaniałych siedmiu, a może nawet i wiecej ich w tym strączku, może nawet cała orlikowa jedenastka, nie ma się czym przejąć, urlop zasłużony, weekend nie trzy lecz siedmiodniowy, luzik, trampki, krótkie majteczki, spoko, ale - (tu dla dzieci i młodzieży cytat z ośmiokrotnie po zamachniętych kulach dziurawego  Stefka Burczymuchy)  - "choćby niedźwiedź - to dostoję", bo przyjaźń to piękna sprawa, a może i ważniejsza od paru innych.. (a jeśli się w cytatach pomyliłem to tylko dlatego, ze i ja też mam czasem prawo się pomylić)

Cały ten czas trwało w najlepsze zadeptywanie sladów jednych drugimi, pokrzykiwano i przepychano, rzucano ścierkami z tarasów na krzyż i w poprzek, popijano zimnym browarem, co kto znicz zapalił, zaraz gaszono, albo i nawet palące do worków na smieci wraz z pamięcią o zmarłych wkładano, trybunałowano po pachy i gardłowano, a każdy wuj na swój strój tłumaczył i w kilkunastu babilońskich językach, i wszystko po to - by kilkanaście miesięcy lansować tezę, że co niezatapialne ma prawo pozostawać na tratwie i ani drgnąć, nawet osypywane kwiatami, i udowodnić, że zoombie nie tylko mają duszę, lecz i są nastawieni przyjacielsko (do naszych reżyserów)... 

Aż tu nagle - rypnęło.

Ciekawe, że biedny pan Minister od niewzruszonej chyba już niczym Obrony, którego żadna siła nie była w stanie odwołać tuż po katastrofie - stał się (tuż przed urlopem sejmowym i Wyborami) godny nagle "honorowego odejścia"?

Cóż to jest za zjawisko - ten Honor. Niekiedy, gdy już niby nie ma po co - odnajduje się i przydaje, a czasem, kiedy trzeba, to nawet pannie Honoracie na przyzwoitym herbacianym przyjęciu nagle się gdzieś bezpowrotnie zapodzieje, tak, tak... A najgorzej, gdy już "po herbacie" i zaginie gdzieś bez śladu...

Czy mieć honor po prostu oznacza, że trzeba się dogadać i że i wilk ma być syty i ... owca cała? Honor wtedy - dla obu stworzonek?
A dla nas co...? Też Honor... ?

A przecież od dawna wiadomo że poświęcony na ołtarzu dla Matki Ojczyzny pracowitej biedny minister jest tylko i aż psychiatrą, a główną odpowiedzialną za katastrofę jest i była (i ma zamiar aż po totalne zapomnienie być) ulubiona nasza komiksowa i dobranockowa bohaterka, Koziołka-Matołka, Toli z Woli co kiboli woli, Bolka i Lolka, psa Pluto, a może i samego Kaczora Donalda kuzynka - Myszka Miki...

Ona - jedna i tylko jedyna - z pewnoscią ma "żółte" papiery i dlatego jest (z nich wszystkich najbardziej) odpowiedzialna... no bo jak nie ona - to kto... ? 
Yogi Misio...? Niee...

 

I to było (w piątek, 29.07.2011) do udowodnienia...

 

________________ mkd

Maciej Krzysztof Dąbrowski

MKD Poezje

www.wierszemkd.pl

mkd
O mnie mkd

Autor zna kawałek świata i Europy, ale jest przede wszystkim Polakiem, Obywatelem RP, wykształconym na Wzorcach i Klasyce wg Zasad. Jest niezależny od pracodawców lub „grupy politycznej”, Ma własne suwerenne poglądy za które osobiście bierze odpowiedzialność i „szufladkowanie” go nie ma podstaw. Uważa, że ktoś nie szanujący własnej Historii i Tradycji nie jest wart szacunku ani zaufania, a żadne z Pokoleń nie ma Przyszlości bez Prawdy o sobie i Korzeniach. _______ NIE MA I NIE CHCE MIEĆ KONTA NA Facebook______

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka