Stegna. Godzina 15.01. Jest gorące lato. W głębokiej wydmie, nieopodal morza, Monika i Piotrek przeżywali gorące chwile. Namiętność owładnęła ich ciała. I potem, gdy wyszeptał: kocham ciebie, była tak blisko niego, jak blisko może być tylko materia w czarnej dziurze, gdy wpadnie pod horyzont zdarzeń. Z tego miejsca i z tego czasu nie było już powrotu ... 9 miesięcy później urodził się Adaś.
W pierwszym dniu embrionalnego życia Adaś „rozpoznał” niewiele słów, bo niewiele zmieniła się jego odległość od Słońca i Księżyca. Lecz z każdym dniem ilość słów zapisanych w strukturze jego komórek wzrastała. A wyglądało to tak:

Od słów, tych na dwie litery, do tych co 8 liter mają – bo jest ich bardzo dużo – aż po słowa dłuższe 16-literowe, lecz mniej znaczące, bo mniej liczne.
Gdy Adaś miał 12 lat miał zasób słów wystarczający by podjąć próbę każdej rozmowy z rówieśnikami. Bo dużo czytał, by te słowa, zapisane w odległościach i zapisane w książkach poznawać. Gdy był dorosły – studiował fizykę – i dostrzegł, że liczba pojęć i słów, które musi poznać stale wzrasta.
Kiedyś, przy kawie w studenckiej stołówce, bazgrając na poplamionej zupą serwetce zapisał: Wszechświat się rozszerza. Odległość pomiędzy masami rośnie, więc stale przybywa nowych słów i określeń ...
A potem zobaczył-przekonał się, że nie ma żadnej treści wyrażonej w słowach, która nie podlegałaby takiemu rozkładowi jak ten, zaznaczony kolorem niebieskim:

Więc można było ten rozkład opisać okresem obrotu Ziemi, Słońca, Księżyca – ale nie ich superpozycją, tylko jednoczesnością, czyli ich iloczynem.
Podążał dalej za myślą szaloną dla siebie i innych ... i pewnego dnia zrozumiał na czym polega okresowość w tablicy Mendelejewa., dla której 8 jest powtarzalnością w kolumnie gazów obojętnych, acz szlachetnych.
Gdy badał prawa Newtona, kwadrat odległości wydał się ważniejszy (z uwagi na Borna), i zadziwił się wielce obrazem tego co uzyskał, gdy dla Słońca, Ziemi i Księżyca go zastosował: 
I gdy przyjrzał się temu bliżej pojął, że tak wygląda właśnie obraz dyfrakcji fal i ich interferencji, a także obraz interferencyjny elektronów w doświadczeniu z dwoma szczelinami ...
Czyżby elektron właśnie w dyfrakcji i interferencji ujawniał swoją strukturę wewnętrzną zbudowaną ze słów?
* * *
Kiedy Adam przestał być Adasiem, minęło pól wieku. Przetrącony i zatracony przez swoje niepowodzenia egzystencjalne, zamknął się w horyzoncie zdarzeń, silniejszym od czarnej dziury. Wyjechał ... donikąd... jego rodzice już dawno nie żyli ... Przestali znaczyć, a zaczęli boleć ... głęboko w sercu i umyśle ...
Ale umysł nie przestawał szukać. I gdy rozczytał swoją ideę powiedział: Przestrzeń jest ziarnista, ale jej elementy ziarnistości nie są jednorodne. Tak jak nie są identyczne dowolne ziarnka piasku na plaży w Stegnie. Ziarnistość przestrzeni zbudowana jest ze słów myślanych. Dlatego Michelson i Morley nie odkryli jej struktury badając hipotetyczny eter. Bo jedynym co mogli odczytać, była interferencja z tą przestrzenią słów, której wyrazem były słowa: prędkość światła jest niezależna od kierunku ruchu Ziemi.
A potem był Einstein i jego prawa względności ...
Ucieczka od świata jest zawsze zmianą odległości tej zewnętrznej, ale jeszcze bardziej tej wewnętrznej - pomyślał Adam. - Cokolwiek by się stało, zawsze zmiana odległości zmienia siłę grawitacji.
I wtedy Adam poznał Ewę, która była ciałem, które ze słowa powstało ...
Inne tematy w dziale Technologie