Żyjemy w świecie informacji, docierającej i wysyłanej przez nas dla udowodnienia naszych racji, myśli, przekonań ... Żyjemy w czasie i przestrzeni, związanych z materią .... Lecz gdybyśmy mogli osiągnąć prędkość światła, okazałoby się, że czas zastygł w miejscu, przestrzeń zniknęła, a my z naszą masą jesteśmy nieskończeni ... tak wymyślił Einstein.
A czymże jest niekończona masa bez czasu i przestrzeni – masą zamknięta w sobie, tak jak zamknięta w sobie jest każda myśl nasza ... Nic nie wydostanie się poza ta materię bo nie ma czasu i przestrzeni, tak jak nic nie wydostanie się poza nasze myślenie, bo w nim również nie ma czasu ani przestrzeni . Tak jest dopóki czegoś nie wypowiemy, czegoś nie napiszemy. Wtedy objawia się czas i przestrzeń. Tym co nas wiąże z nią jest grawitacja ...
Odczytujemy obraz obiektów znajdujących się poza nami, nadajemy im nazwy, hierarchie i zależności. Możemy tak czynić, bo dysponujemy czasem i przestrzenią, kształtowaną przez grawitację ... I tak naprawdę niewiele wiemy o tym świecie, zapełnianym przez kolejne „encyklopedie wiedzy”, budowanej z kolejnych powstających znaczeń.
Jeśli będziemy zwiększać naszą prędkość, przestrzeń zacznie się kurczyć, czas spowolnieje, za to nabierzemy masy – czyli myśli. W ostateczności, przy prędkości światła, nie będzie już grawitacji, a masa którą nagromadzimy będzie równoważna myślom naszym ...
Stąd stwierdzenie: Każda masa jest zbiorem wszystkich myśli istniejących jednocześnie. Oczywiście taki stan występuje tylko przy prędkości światła. W miarę malenia prędkości, część masy, a więc również myśli maleje, przekształcając się w grawitację. W rzeczywistości, w której żyjemy, jest już wyrazista przestrzeń i rozróżnialny czas. Jest również grawitacja. Za to niewiele jest masy i naszych myśli. Czyli niewiele już wiemy o otaczającym świecie.
Dobitnie podsumował to Konfucjusz, gdy powiedział: „Wiem, że nic nie wiem”.
Inne tematy w dziale Technologie