Mikeregion Mikeregion
172
BLOG

Nie wiem ...

Mikeregion Mikeregion Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Nie wiem, dlaczego piszę. Dlaczego mam tę ciągłą wewnętrzną potrzebę odkrywania czegoś co być może jest tylko iluzją. I uparcie powracającą myślą, że … przyroda nie może być skomplikowana i jej prawa są tak czytelne, że pierwszy rzut oka na listki gałęzi mijanej w czasie sobotniego spaceru musi być odpowiedzią na sposób tej myśli generowania. Pewnie jestem jednym z setek milionów grafomanów, którzy pochylają głowę nad prostym przejawem życia by wyjaśnić … prosty przejaw życia naszego.

Ale fajnie mi się napisało. I pewnie jak każdemu z nas podobają mi się konfiguracje moich słów i zdań. I pewnie też oczekuję – jak każdy z nas – zauważenia, uznania, pochwały. Ale za taką postawę – oczekiwanie – nie można nikogo winić. Bo jeśli już – to tylko wszechobecną grawitację. Ona nie zna co to „od siebie”. Ona jest zawsze – „do siebie”. Bo każda materia tak czyni, by przyciągnąć inną do swojego środka. I nie jest niczyją winą, że tak jest. A winę – jeśli już - wymyślił człowiek. Ale czy mógł inaczej? Czy mógł inaczej, skoro „wina” jest tym samym „grawitacyjnie” uwarunkowanym przejawem prawa „do siebie” – jedynie ubranym tylko w umowy społecznie akceptowane, chronione i powielane? Zawsze czynimy dla siebie, nawet jeśli czynimy dla innych.

Dzisiaj chciałbym napisać o naturze języka. O jego biologicznym pochodzeniu.

Mijałem właśnie rosochaty dąb gdy takie myśli pojawiły mi się w głowie:

1. Noam Chomsky zaproponował teorię gramatyki zakodowanej w naszych strukturach genetycznych. Według tej teorii rodzimy się z wewnętrznie wbudowaną strukturą gramatyki języka.

2. Według mojej koncepcji – język pochodzi z zewnątrz. I nie chodzi tu tylko o strukturę języka pozyskiwaną w czasie procesu słowa słyszanego i mówionego. Chodzi o znacznie bardziej podstawowy związek języka z pokarmem, niezbędnym dla naszego istnienia.

3. Język zależny jest od procesu fotosyntezy – czyli procesu tworzenia prostego, 6-weglowego cukru glukozy – który ma kilkadziesiąt różnych postaci (heksozy).

4. Fotosynteza zależna jest m.in. od natężenia światła i jego długości, w ten sposób, że każdej ich wartości odpowiada inna forma glukozy – a więc i słowa.

5. Stopień nasłonecznienia danego regionu Ziemi, wpływa na struktury cukrów prostych tworzonych w czasie procesu fotosyntezy.

6. To jaki jest język – jego struktura, a szczególnie długość słów – zależy od położenia geograficznego, czyli od stopnia rocznego nasłonecznienia regionu.

7. Słowa krótsze przeważają na północnej półkuli, słowa dłuższe – w obszarze równika.

Być może w moim myśleniu są luki. Być może schemat przyczynowo-skutkowy jest w nim bardzo zachwiany. Ale tym bardziej dowodzi to faktu, że myślenie – a szczególnie to twórcze – nie ma nic wspólnego z myśleniem „zdroworozsądkowym”. Jest ono raczej bliższe kwantowemu obrazowi świata wymyślonemu przez człowieka (o paradoksie!), gdzie przyczyna i skutek przestają mieć znaczenie.

Mikeregion
O mnie Mikeregion

Dawny fizyk, teraz filozof.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Technologie