Czym jest światło? Falą – a może strumieniem cząstek fotonów?
Światło, które widzimy, rzadko zdradza swoją ukrytą strukturę. Czasami po deszczu można je podziwiać w postaci pięknej kolorowej tęczy. Okazuje się więc, że z pozoru jednolite światło, ma strukturę wewnętrzną, w skład której wchodzą fale krótsze (fioletowe) i dłuższe (czerwone) – a pomiędzy nimi jest nieskończona feria barw i odpowiadających im długości fal.
Gdy użyjemy siatki dyfrakcyjnej (uginającej), światło również rozszczepia się na kolory:
Idąc tropem światła, doszedłem do zaskakującego wniosku, że również inne rodzaje oddziaływań, mogą mieć taką strukturę wewnętrzną. Oczywiście, przede wszystkim pomyślałem o oddziaływaniu grawitacyjnym, ponieważ upatruję w nim źródło naszego myślenia (nie mylić z procesem - przetwarzaniem myślenia – za które odpowiedzialne są siły elektromagnetyczne).
Jeśli grawitacja ma strukturę wewnętrzną to można ją zobaczyć wyłącznie przy użyciu – odpowiedniej dla oddziaływań pomiędzy masami - siatki dyfrakcyjnej. Lecz gdzie może znajdować się taka siatka, która jednocześnie łączyłaby dyfrakcje z myśleniem?
A więc …
po pierwsze – to co wiemy - dyfrakcja (ugięcie fal) może zachodzić również na warstwach (jak w przypadku doświadczenia Davissona i Germera).
Po drugie – mocno pofałdowana kora mózgowa, grubości 3 mm, zbudowana jest z 6 warstw (przynajmniej):
Po trzecie – obraz przetworzonej przez siły elektromagnetyczne, pierwotnej myśli grawitacyjnej, w postaci słów myślanych, pisanych i mówionych - dla wszystkich języków świata - wygląda następująco:
(przykład:rozkład nazwisk polskich)
Wyraźnie widać na powyższym obrazku, że rozkład słów ma związek z dyfrakcją pola grawitacyjnego na 6 warstwach kory mózgowej.
Ale … czy tylko?
Cały czas nasz mózg bombardowany jest miliardami cząstek (promieniowanie kosmiczne). A każda cząstka – według sprawdzalnej teorii de Broglia – jest jednocześnie materią i falą. Warto w tym momencie zapytać: co się dzieje z grawitacją w momencie, gdy cząstkę masową, która ją wytwarza, odbieramy jako falę. Czy oznacza to, że fala cząstki jest źródłem grawitacji? Innymi słowy: fala = grawitacja? (!).
Pomimo tych nie-odpowiedzianych zapytań, wydaje się, że jedno jest pewne.
Sposób, w jaki myślimy wynika z oddziaływań zewnętrznych. To właśnie te miliardy cząstek – niby fal – trafiających na naszą korę mózgową składającą się z 6 warstw, w wyniku dyfrakcji stanowi o naszym późniejszym myśleniu, którego efektem są nasze słowa (myślane, mówione, pisane).
Inne tematy w dziale Rozmaitości