Bakterie - kontra idea duchowości*
Bakterie lubią nasz pot: pocimy się nie tylko by wyrównać temperaturę - ochłodzić organizm - ale również pod wpływem każdej emocji, każdej reakcji emocjonalnej. Hormon wydzielany przez gruczoły potowe, jest "ulubionym" pokarmem bakterii, które rozkładają je, przy okazji wydzielając "brzydki" zapach. Są miejsca w naszym organizmie, które szczególnie brzydko pachną - tam jest też najwięcej bakterii, które zwykle próbujemy zabić chemią, stosując np. dezodoranty. Teraz "odwróćmy" przestarzałe przekonanie, o duchowości i emocjonalności człowieka: przeżywane emocje nie są efektem istnienia jakieś tajemniczej duchowości, ale potrzeby wytwarzania pokarmu, stymulowanej przez bakterie potrzebujące rozwoju. Zatem to nie jest tak, że najpierw jest duchowość, emocjonalność, z których potem powstają bakterie, ale odwrotnie: najpierw były (są) bakterie które stymulują (wytwarzają) poczucie domniemanej duchowości i emocjonalności. Według nauki - bakterie istniały miliardy lat wcześniej, przed "powstaniem" człowieka. Ha!
Inne przykłady zależności od bakterii
Idea higieny - czyli czyszczenia (chemią) wszystkiego co tylko da się wyczyścić, jest przyczyną powstania wielu chorób cywilizacyjnych takich jak otyłość, choroby układu krążenia, autyzm. Brak odpowiedniej flory bakteryjnej powoduje zachwianie immunologii człowieka. Zauważono np. większa zachorowalność dzieci urodzonych poprzez cesarskie cięcie - bez kontaktu z drogami rodnymi kobiety. Aby zapobiec osłabieniu odporności na choroby, stosuje się "smarowanie" dzieci urodzonych poprzez "cesarkę" wymazem z pochwy i odbytu kobiety - czyli celowo zakaża się organizm bakteriami.
Podobnie przewlekłe choroby układu pokarmowego, leczy się wprowadzaniem kału ludzi zdrowych do odbytu osoby chorej.
Nasz nastrój, samopoczucie, w dużym stopniu zależy od poziomu serotoniny w organizmie. Najwięcej tego hormonu produkują bakterie w naszych jelitach. Ludzie pozbawieni serotoniny są "nieszczęśliwi".**
O jednym z przykładów tej zależności przeczytałem dzisiaj w The Guardian (stało się to inspiracją do napisania artykułu). Zachorowalność na białaczkę (rak krwi) u dzieci, spowodowany jest izolowaniem organizmu od niezbędnych do życia bakterii.***
* https://en.wikipedia.org/wiki/Sweat_gland
** http://www.microbiomeinstitute.org/blog/2015/4/12/gut-bacteria-help-regulate-serotonin-levels
*** https://www.theguardian.com/society/2018/may/21/most-common-childhood-cancer-partly-caused-by-lack-of-infection
