Kiedy Ronald Reagan obejmował władzę powiedział: "Rząd nie jest rozwiązaniem naszych problemów, to rząd jest problem".
Rząd jest także problemem Polski i rząd będzie problemem Unii Europejskiej, o ile powstanie w przyszłym roku.
Unia Europejska chciała dyrektywami regulować wszystko, łącznie z krzywizną bananów i sposobem w jaki kury mają stać w klatkach. Do czego doprowadziło centralne sterowanie połączone z życiem na kredyt, chyba każdy już widzi.
Warto przypomnieć, że wszystkie dziedziny życia, z którymi mamy wciąż problemy, są ściśle nadzorowane przez państwo. Państwowa jest służba zdrowia, szpitale i dopłaty do lekarstw, państwowe są szkoły i przedszkola, państwowe dziurawe drogi i autostrady, których nie ma. Wszędzie tam gdzie jest państwo, tam problemy mnożą się jak króliki w Australii.
Najlepszym dowodem na to, że państwo okazało się zupełnie niepotrzebne tam, gdzie jeszcze niedawno wmawiało się nam, że się nie możemy bez niego obejść, była likwidacja Ministerstwa Handlu. Handel natychmiast odetchnął z ulgą, a sklepy powstawały, jak grzyby po deszczu. I nie czuwał nad tym żaden minister. Zadziałał wolny rynek czy, jak ktoś woli, "dziki kapitalizm".
Z okazji zbliżającego się roku 2012 życzę więc wszystkim przede wszystkim jak najmniej państwa w państwie. Bo Polacy to ludzie pracowici i przedsiębiorczy. I poradzą sobie z nadchodzącym kryzysem. Byle im tylko państwo nie przeszkadzało i nie odbierało ciężko zarobionych pieniędzy.
Wolności, umiłowania ojczyzny i prawdy wszystkim życzę na rok 2012 - rok wielkich wyzwań ale i wielkich nadziei na zmianę.
Inne tematy w dziale Polityka