Śmieszą mnie wszelkie protesty i bojkoty kierowców na stacjach benzynowych. Bo protestujecie Panie i Panowie nie tam gdzie trzeba. Protesty trzeba urządzać pod Ministerstwem Fianasów albo pod siedzibą premiera rządu albo w ostateczności pod lokalnym urzędem skarbowym.
Przypominam tekst sprzed paru miesięcy.
Od tego czasu ceny trochę wzrosły ale udział w podatków jest proporcjonalnie mniej więcej taki sam.
Inne tematy w dziale Polityka