Jak podaje portal Wolne media:
"W Szwajcarii w kwietniu 2012 roku formalnie zawiązano nową inicjatywę pod nazwą „Na rzecz bezwarunkowego dochodu podstawowego”.
Jeżeli do 11 października 2013, pod inicjatywą podpisze się ponad 100 000 osób, wówczas Zgromadzenie Federalne będzie musiało zająć się tą inicjatywą i rozpisać referendum.
Pomysł opiera się na przekazywaniu przez państwo wszystkim obywatelom miesięcznego dochodu podstawowego niezależnego od wysokości dochodów ani wykonywanej pracy."
Wszystkio oczywiście pod hasłami, że to „pozwoli całemu społeczeństwu prowadzić godne życie i brać udział w życiu publicznym”.
I dalej:
"Wnioskodawcy sugerują kwotę około 2000–2500 franków szwajcarskich miesięcznie (czyli ok. 6 800–8500 złotych miesięcznie) - kwotę równą maksymalnemu zasiłkowi z opieki społecznej obecnie wypłacanemu."
To są takie zasiłki? Po co się męczyć i wstawać rano do pracy?
"Istotną rzeczą jest to, że dochód ten jest ustalony dla wszystkich bez obowiązku pracy."
To nawet nie "płaca minimalna". To pieniądze za nicnierobienie. Ciekawe kto będzie pracował na tych pasożytów? Oni nie rozumieją, że pieniądze nie biorą się z chciejstwa, tylko z pracy.
Jak refernendum przejdzie, kupujcie akcje firm papierniczych. Drukarnie pieniędzy będą pracowały pełną parą.
Precz z komuną!
Inne tematy w dziale Polityka