W dzisiejszych czasach wcale nie trzeba zakładać podsłuchu, żeby kogoś nagrać. Współczesne telefony, tzw. smartfony mają wbudowane mikrofony i kamery. Więc tak naprawdę każdy, kto ma taki telefon, przez cały dzień nosi przy sobie podsłuch (i podgląd).
Teoretycznie (i praktycznie) każdy operator telefonii komórkowej może nagrać każdego użytkownika telefonu zalogowanego do jego sieci. Nie mówiąc już o służbach, które z pewnością także mają możliwość nagrywania każdego użytkownika smartfonu (to co wiadomo było od dawna, w zeszłym roku ujawnił niejaki Edward Snowden). Taką możliwość służby mają w sieciach wszystkich operatorów telefonii komórkowej. Takie jest niestety w Polsce prawo.
Umieszczenie programiku nagrywającego, w programie antywirusowym czy w dowolnej innej aplikacji ściągniętej z internetu także nie stanowi problemu. A wysłanie takiego nagrania do serwera producenta progamu jest bajecznie proste.
To nie rząd trzeba zmienić. Chory jest system.
Precz z komuną!
Inne tematy w dziale Polityka