Tezeusz Tezeusz
171
BLOG

Przemysław Radzyński: Sposób na głoda

Tezeusz Tezeusz Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Ustanowienie Eucharystii jest czczone w Kościele szczególnie w Wielki Czwartek. W sumie nie można też chyba wyobrazić sobie lepszego momentu jak początek największego święta – Triduum Paschalnego. Jednak ze względu na charakter tych uroczystości, w których nacisk położony jest głównie na mękę, śmierć i zmartwychwstanie, ustanowiono inny dzień na szczególny kult Najświętszego Sakramentu – tradycyjnie zwany Bożym Ciałem. Św. Julianna z Cornillon w swoich objawieniach usłyszała od Chrystusa nawet dokładny czas, kiedy to święto należy obchodzić – czwartek po niedzieli Świętej Trójcy.

W tekstach przeznaczonych do dzisiejszej liturgii czytamy takie słowa Jezusa: “Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”. Z tych dwóch zdań na pierwszy rzut oka można wyczytać sporo prawd naszej wiary. “Ja jestem” – tak przedstawiał się Jahwe Mojżeszowi, a teraz tak mówi o sobie Jezus. “Zstąpił z nieba” – niejako potwierdzenie boskiego pochodzenia. “Będzie żył na wieki” – wiara w zmartwychwstanie i życie wieczne. Te wybrane przeze mnie zwroty Chrystus odnosi do chleba.

* * *

Przy tej okazji zrodziła się we mnie taka refleksja: ja, moi bliscy, Polacy, nasz krąg kulturowy jesteśmy wielki szczęściarzami. Dla nas chleb jest jednym z najbardziej podstawowych pokarmów. Przekonałem się o tym, gdy wstałem rano i okazało się, że w domu nie ma chleba. Otworzyłem lodówkę. Pełna – wędlina, sery, warzywa, jajka. Ale zamknąłem ją, bo stwierdziłem, że nie mam co zjeść. W dobie dzisiejszych diet, suplementów i obwitości na sklepowych półkach produktów typu “Pomysł na...” wydawałoby się, że mój problem jest wydumany. Oczywiście. Po chwili otworzyłem znowu lodówkę wyciągnąłem serek, zagryzłem ogórkiem i głód zaspokojony. Ale pierwsza myśl była taka: “Nie mam chleba”.

Podobnie zakłopotani byli apostołowie, gdy Jezus chciał nakarmić tłumy. Też Mu wtedy powiedzieli, że nie mają chleba. Wówczas mistrz z Nazaretu rozwiązał ten problem cudownie, ale czysto materialnie. Z pewnością jako Bóg, ale też doświadczony ludzką egzystencją, wiedział, że żaden pokarm nie zaspokoi wszystkich potrzeb. Miał świadomość, że jest taki głód, którego nie pokona żadne “Danio” ani inne rarytasy. No i został. Zostawił nam siebie.

* * *

Tak jak asortyment sklepów spożywczych jest bardzo bogaty, tak oferta dla naszych ciała i ducha jest równie atrakcyjna. Siłownie, spa, jogi, koncerty, teatry, bibliolteki, zagraniczne kurorty – wszędzie można zregenerować ciało, odpocząć psychicznie, zaspokoić potrzeby intelektualne, “naładować baterie”. Ale jak pajdy chleba ze smalcem czy typowej tartinki nie zastąpią inne, może smaczniejsze i pożywniejsze pokarmy, tak ducha nie zaspokoi równie skutecznie i owocnie nic oprócz Eucharystii.

My często nie doceniamy tego daru. Najnowsze badania “comunicantes” przynoszą kilkuprocentowy spadek osób przystępujących do komunii. Nie robią na nas wrażenia cuda eucharsytyczne – z Lanciano, Orvieto, Buenos Aires czy rodzimej Sokółki. Nie przemawia do nas fakt, że sataniści wykradają i rytualnie niszczą konsekrowane hostie, a nie zwykły chleb. Dlatego wymownym znakiem powinno być dla nas życie ludzi cieszących się codziennym spotkaniem z Bogiem w komunii. To oni – choć niedoskonali, ciągle z typowo ludzkimi słabościami i wadami – są dla mnie przykładem cudu Eucharystii. Zjednoczeni z Bogiem, promieniują tym na ludzi – są radośni i pełni entuzjazmu, ale także ich smutek i cierpienie są wtedy inne.

* * *

W czasie każdej mszy św. trzeba nam dziękować za Eucharsytię. Za to, że Bóg jest tak blisko człowieka, ale także za to, że zbliża ludzi między sobą. W sposób szczególny można zademonstrować swoją wdzięczność za ten dar, biorąc udział w procesjach w naszych miastach i wsiach czy dekorując w tym czasie okna – zgodnie z tradycją. Ja będę także dziękował za wszystkich ludzi eucharystii, którzy są dla mnie świadkami tej wielkiej tajemnicy.

 
Rozważanie na Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa , rok A1
 
Tezeusz
O mnie Tezeusz

Blog portalu Tezeusz; pod redakcją Michała Piątka Tezeusz jest portalem dla osób zainteresowanych problematyką religijną, kulturalną i społeczną. Zwracamy się jednak szczególnie ku katolikom i innym chrześcijanom, którzy pragną pogłębiania swej wiary, by móc pełniej żyć Ewangelią i owocniej świadczyć o Chrystusie w dzisiejszym pluralistycznym świecie. Wierzymy bowiem, że Jezus Chrystus jest źródłem sensu życia i zbawienia, a Kościół katolicki wspólnotą wiernych, powołaną do dawania świadectwa Bożej i ludzkiej miłości. Promujemy katolicyzm czerpiący z bogatej tradycji Kościoła, zdolny do twórczej obecności we wszystkich dziedzinach życia osobistego i publicznego oraz nie lękający się wyzwań współczesności.  Z "Misji" Tezeusza.  

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości