Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźmijcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem łagodny i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie.
Co dobrego może być w jarzmie, co lekkiego w brzemieniu. Rozmawiałam niedawno z kobietą, która uczyła się długo, przepracowała ciężko całe życie w zawodzie uważanym za prestiżowy i ma ok. 400 zł emerytury. Czeka ją codzienne brzemię trudu przeżycia w mieście. Inna kobieta płakała jednej z niedziel przed ołtarzem św. Judy u karmelitów na Piasku. Dla modlących się do świętego od spraw beznadziejnych jest w kościele specjalna tabliczka z tekstem prośby.
Weźmijcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie....- Jezus mówi w Mateuszowej Ewangelii. Czyżby ludzie za mało cierpieli….?Jak mają wziąć dobrowolnie jarzmo Mesjasza i znaleźć w tym ukojenie – bo jak zapewnia Ewangelia, Jezus mówi:....jestem łagodny i pokorny sercem?
Iluż ludzi znam nie-łagodnych i nie-pokornych sercem, sama siebie wielokrotnie muszę upominać. Z własnego doświadczenia wiemy, że takie postawy wcale nie szkodzą w przebijaniu się przez życie. Przychodzi jednak taki czas, że najmniej pokorny zapłacze, najmniej łagodny będzie szukał pocieszenia. Wtedy pojawiają się w ich życiu ludzie, których wcześniej nie zauważali albo postrzegali jako mało znaczących.
Biorą na siebie jarzmo w imię Chrystusa lub idei, która jest dla nich istotna. Biorą, idą z Nim, bo dla nich życie w obojętności wobec bólu innych jest niepełne, bo wtedy właśnie czują się szczęśliwi, kiedy współodczuwają. Taka postawa jest jedną z najistotniejszych cech ratujących ludzi przed utratą duszy.
Dlatego jedna z powieści zakazanego we Francji jeszcze w latach 70-tych markiza de Sade była tak demoralizująca. Bohaterka powieści wyrzucała okrucieństwo i niewdzięczność swojemu oprawcy, którego kiedyś uratowała od śmierci. A ten śmiejąc się odpowiedział, że ludzie dzielą się na owce i wilki. Owce czują przyjemność w poświęcaniu się, wilki w pożeraniu owiec.
Daleko "odbiegłam" od sceny biblijnej, ale porównanie dwóch postaw wilka i owcy współgra ze słowami łagodny i pokorny sercem. We współczesnym języku wokół pokory i łagodności krąży domniemanie słabości, lęku, braku wigoru życiowego. Przyjrzałam się ludziom, którzy brali na siebie jarzmo innych i obym miała tyle siły do końca życia. Żyją według ducha, nie ciała.
Jesteśmy więc, bracia, dłużnikami, ale nie ciała, byśmy żyć mieli według ciała. Bo jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć. Jeżeli zaś przy pomocy Ducha uśmiercać będziecie popędy ciała, będziecie żyli.
Rozważanie na XIV Niedzielę Zwykłą, rok A1
www.tezeusz.pl
Blog portalu Tezeusz; pod redakcją Michała Piątka
Tezeusz jest portalem dla osób zainteresowanych problematyką religijną, kulturalną i społeczną. Zwracamy się jednak szczególnie ku katolikom i innym chrześcijanom, którzy pragną pogłębiania swej wiary, by móc pełniej żyć Ewangelią i owocniej świadczyć o Chrystusie w dzisiejszym pluralistycznym świecie.
Wierzymy bowiem, że Jezus Chrystus jest źródłem sensu życia i zbawienia, a Kościół katolicki wspólnotą wiernych, powołaną do dawania świadectwa Bożej i ludzkiej miłości. Promujemy katolicyzm czerpiący z bogatej tradycji Kościoła, zdolny do twórczej obecności we wszystkich dziedzinach życia osobistego i publicznego oraz nie lękający się wyzwań współczesności.
Z "Misji" Tezeusza.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości