Rekolekcje adwentowe Tezeusza
„Prowadź mnie w prawdzie według Twych pouczeń….” (Ps 25, 4-9)
Wymykasz się z domu po zmroku, rozglądając się niepewnie kluczysz uliczkami, sprawdzasz czy nikt cię nie śledzi. Pukasz do zwykłych drzwi, podając umówione hasło. Wchodzisz. Tak jak ty przybywają inni uczestnicy liturgii. Czasem trzeba zmienić lokal, odwołać spotkanie ze względów bezpieczeństwa. Wieczorami w domu uczysz dzieci modlitw, opowiadasz o Jezusie, przestrzegając, by nie chwaliły się tą wiedzą w szkole.
Tak wygląda Twoje praktykowanie wiary, jeśli mieszkasz w kraju, w którym chrześcijanie są prześladowani.
A jakie jest nasze chrześcijaństwo w centrum Europy? Jakie są nasze deklaracje, wybory?
Czy mamy odwagę zajmować jasne stanowisko w kwestiach moralnych w naszym miejscu pracy, w życiu publicznym, w szkole naszych dzieci?
Bycie chrześcijaninem wymaga nieustannej czujności. Czujności, która się przejawia w sprawdzaniu, czy to, co robię, jest zgodne z nauką Chrystusa.
A co z tym, czego nie robię, nie mówię, nie zauważam? Czy pamiętamy o grzechu zaniechania?
Być chrześcijaninem to być apostołem. Nie zawsze nasze apostołowanie polega na opowiadaniu Ewangelii. Natomiast zawsze dotyczy naszej postawy, świadectwa, które dajemy naszym życiem.
Czy mamy odwagę?
Kardynał Stefan Wyszyński pisał, że „…największym brakiem apostoła jest lęk. On ściska serce i kurczy gardło”.
Przyjrzyjmy się naszym dylematom. Czym kierujemy się w sytuacji arcykapłanów szukających odpowiedzi na pytanie Jezusa? Czy boimy się tłumu? Wybieramy oportunizm, wygodę, drobne korzyści, święty spokój? Może dyplomatycznie nie zajmiemy stanowiska, żeby nie narobić sobie wrogów lub przynajmniej się nie ośmieszyć. Zabiegamy o szacunek i poważanie.
Ostatnio media chętnie piszą o celebrytach, znanych aktorach, sportowcach, którzy deklarują swoją wiarę w Jezusa Chrystusa. Często ich świadectwa, nazywane coming out, są przedstawiane jako sensacja lub dziwactwo. Takie postawy mogą być bardzo trudne w zlaicyzowanym świecie. Jednocześnie pozwalają zobaczyć pełnię człowieka, również jego aspekt duchowy, który publicznie wydaje się nie istnieć. Religia ma jednak wymiar społeczny, nie jest sprawą wyłącznie prywatną. Jesteśmy wspólnotą ludzi wierzących. Tak było dawniej i widać to nadal w mniejszych miejscowościach. Religia ma również aspekt społeczny w życiu publicznym. Ludzie z pierwszych stron gazet i telewizji mogą kształtować postawy religijne i moralne społeczeństwa. Ale wymaga to od nich odwagi i odpowiedzialności. Wzrastają wobec nich oczekiwanie. Z etykietką chrześcijanina mogą być surowiej oceniani za swoje wybory lub traktowani, jako nawiedzeni.
Chcę wierzyć, że ich deklaracje są prawdziwe, że nie wynikają z koniunkturalizmu. Że każdy z nas może podejmować codzienne decyzje, kierując się moralnością chrześcijańską i dążeniem do prawdy. Czasem w opozycji do najbliższego otoczenia, rodziny, środowiska pracy.
Chrystus nie odpowiedział zgromadzonym w świątyni. Może chciał, żeby sami znaleźli odpowiedź. Żeby dali własne świadectwo, jako ludzie wolni.
Błogosławiony Ksiądz Jerzy Popiełuszko mówił: Życie w prawdzie to dawanie prawdzie świadectwa na zewnątrz, to przyznawanie się do niej i upominanie się o nią w każdej sytuacji. Prawda jest niezmienna. Prawdy nie da się zniszczyć taką czy inną decyzją, taką czy inną ustawą. Na tym polega w zasadzie nasza niewola, że poddajemy się panowaniu kłamstwa, że go nie demaskujemy i nie protestujemy przeciw niemu na co dzień. Nie prostujemy, milczymy lub udajemy, że w nie wierzymy. Żyjemy wtedy w zakłamaniu. Odważne świadczenie prawdy jest drogą prowadzącą bezpośrednio do wolności. Człowiek, który daje świadectwo prawdzie, jest człowiekiem wolnym nawet w warunkach zewnętrznego zniewolenia, nawet w obozie czy więzieniu. (Październik 1982)
W grudniu 2011 możemy powiedzieć, że człowiek, który daje świadectwo prawdzie, jest wolny nawet dziś, w pracy, w mediach, w życiu publicznym, w Polsce, w Europie.
Rozważanie na Poniedziałek III tygodnia Adwentu, rok B2
Przeczytaj także:
Rozważania Niedzielne
Blog portalu Tezeusz; pod redakcją Michała Piątka
Tezeusz jest portalem dla osób zainteresowanych problematyką religijną, kulturalną i społeczną. Zwracamy się jednak szczególnie ku katolikom i innym chrześcijanom, którzy pragną pogłębiania swej wiary, by móc pełniej żyć Ewangelią i owocniej świadczyć o Chrystusie w dzisiejszym pluralistycznym świecie.
Wierzymy bowiem, że Jezus Chrystus jest źródłem sensu życia i zbawienia, a Kościół katolicki wspólnotą wiernych, powołaną do dawania świadectwa Bożej i ludzkiej miłości. Promujemy katolicyzm czerpiący z bogatej tradycji Kościoła, zdolny do twórczej obecności we wszystkich dziedzinach życia osobistego i publicznego oraz nie lękający się wyzwań współczesności.
Z "Misji" Tezeusza.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości