Włączyłem na chwilę wiodącą (rusycyzm)24 i szybko wyłączyłem. W rozpoczynającym się Tak Jest Morozowski wymienia informacje dnia. Jest news o debacie rolnej. Już się dziwię, że bez żadnych podtekstów. Pamiętam jak Morozowski sobie zażartował wcześniej wobec tej debaty (może się okaże, że z nawozów stworzono bombę?). Przechodząc do następnego tematu mówi...swoją drogą ciekawe, czy jutro Rzeczpospolita napisze, że na ścianach remizy znaleziono trotyl.
Następną "informacją dnia" były słowa biskupa Pieronka, któremu jest do śmiechu. Podejrzenie zamachu go śmieszy...
Kim jest biskup Pieronek? Biskupem, ale że mówi zgodnie z wymaganą linią, jest kolejnym z tematów dnia. A że arcybiskup Michalik mówił w zupełnie innym tonie dwa dni temu? Co z tego. Mówił, dlatego jego wypowiedź została przemilczana w rusycyzmie24.
Można oczekiwać, że w kolejnych dniach tematami dnia będą wypowiedzi kolejnych wielkich osób, uświadamiających i dających lekcje poczucia humoru. Lepiej nie codziennie, ale tak co dwa dni byłoby wskazane. Może Jola Rutowicz powie, że ta cała teoria jest głupia? Potem może odezwać się Tomasz Jacyków - ta hipoteza jest mało sexy. W razie czego Magda Gesler powie, że to wszystko niesmaczne i rzuci na wizji talerzem.
Bo gdy trwoga to do Boga - znaczy w tym wypadku całkiem odwrotnie. Byle gdzie. Oczywiście nie chciałem tutaj zrównać biskupa Pieronka z Jolą Rutowicz lub kimś gorszym. Chodzi tylko o mechanizm stacji , schodzącej do poziomu chómorku z toalety (jak w przypadku Morozowskiego), serwującej nam co kilka dni wypowiedzi wybranych osób jako szczególnie godne uwagi. Takimi wypowiedziami jak widać trzeba epatować teraz dzień w dzień. Było nawiedzenie Ducha Świętego tvn24 Brzezińskiego, przy którym ludzie mają zamierać w bezruchu i słuchać z otwartymi ustami. Są słowa biskupa Pieronka. Jest wybitny chómorek prezenterów. Że żaden z nich nie jest specjalistą i nie posiada w tej sprawie wiedzy większej niż każdy szarak może posiadać? Tym lepiej.
Wiodącej stacji bardzo nie spodobał się sensacyjny sondaż dający prowadzenie PiS i momentalnie głównym elementem Faktów stały się antykaczystowskie agitki redaktora Sobieniowskiego. U niego zero bieżących informacji, ale mnóstwo czarnej propagandy. Publikacja o trotylu wprawiła natomiast większość elit w panikę, a dziennikarzy wiodącej24 do małej histerii widocznej codziennie na wizji. Musieli swoje dziennikarstwo, nie najwyższych lotów przecież, zredukować do zera. Do przedstawionego chómorku. Mocno pracują na kolejne sondaże i ich ostatnie zmiany przyjmują zapewne z satysfakcją równie dziką co ich ostatnie popisy. To efekt ich pracy.
Na koniec mógłbym napisać, że wypowiedź biskupa Pieronka jest wysoce dziwna, a jego poczucie humoru podejrzane. Nie mam jednak zamiaru niczego mu zarzucać. Napiszę tylko, że biskup Pieronek jest członkiem Rady Fundacji im. Stefana Batorego. Razem z Janem Krzysztofem Bieleckim, Bogdanem Borusewiczem. Jej prezesem jest Aleksander Smolar. Członkiem zarządu Radosław Markowski. Jednym z jej osiągnięć jest akcja mobilizacyjna w 2007 pt. "Zmien kraj, idź na wybory". Słowa członka tej fundacji nie powinny więc dziwić.
P.S. Jak donosi internauta yarc:
Tak naprawdę, to biskup Pieronek nie jest już w Radzie Fundacji Batorego. Był przez długie lata do czerwca 2010 roku. Od tego momentu zasiada w Radzie Helena Łuczywo i Agnieszka Holland, ale trudno zgadnąć, która ma stanowić jego substytut.
