Nie chcę czekać na to, aż Adam Michnik poda mnie do sądu za wielokrotną obrazę jedynie słusznej partii. Nie chcę także czekać na zemstę Pawła Grasia i Słońca Peru, przepraszam Donalda Franciszka Tuska. Muszę więc już dziś wyprzedzić ich kroki i publicznie, tu i teraz wyrazić swoje najszczersze wyrazy ubolewania z powodu mojego niedowiarstwa. Muszę przyznać, że śmiałem się do łez gdy Paweł Graś mówił o mitycznej niemal prawdomówności swojego pryncypała. Dziś jednak muszę kategorycznie stwierdzić – Paweł Graś miał rację!!!
Ufam, że mój krok okaże się zapobiegawczy i za moje wcześniejsze kpiny nie spotka mnie niemiła niespodzianka w skrzynce pocztowej. A jeśli nawet Adam Michnik, bądź ktokolwiek inny mimo to będzie chciał podać mnie pod osąd niezawisłego sądu to już dziś deklaruję, że godzę się by moje przeprosiny znalazły się na pierwszej stronie Gazety Wyborczej. A jeśli i to będzie mało to nie będę protestował gdy te same przeprosiny w swoim periodyku zechce opublikować wzór cnót dziennikarskich Tomasz Lis. Moje przeprosiny w formie dźwiękowej mogą być także emitowane w niezwykle obiektywnym radiu TOK FM. Zgadzam się także z tezą, że moje dotychczasowe niegodne zachowanie zasługuje na karę w postaci poddania się egzekucji w programie niezwykłego patrioty Jakuba Wojewódzkiego.
No dobrze, dość już tego samobiczowania. Zapewne wielu z Państwa zastanawia się co spowodowało tę moją reakcję. Już tłumaczę. Donald Tusk swego czasu zapewniał, że zatrudnienie w administracji rządowej zmieni się o 20.000 etatów, a finansowo o 10%. Ja, prosty człowiek, zamiast od początku słuchać przekonywań specjalistów z TVN24 wsłuchiwałem się w opinie takich wywrotowych mediów jak TV Trwam, czy Radio Maryja oraz Uważam Rze. Jak mało ambitne są to media, pokazuje choćby błąd ortograficzny w tytule pisma, które dotychczas niemalże nałogowo czytałem. Przez to, że dałem się omamić tej paskudnej propagandzie sądziłem, że Donald Tusk kłamie mówiąc o tych zmianach, ale dziś stwierdzam, że ma rację. Do tak diametralnej zmiany poglądów skłonił mnie raport Fundacji Republikańskiej, która podobnie jak ja, opuściła ciemną stronę mocy. Analiza zatrudnienia w administracji rządowej wykonana przez wspomnianą Fundację wykazuje, że w latach 2008-2012 przybyło 19285 urzędników co obciążyło budżet o dodatkowe 10,6 mld złotych, co daje wzrost o 10,07%. Widać więc jak na dłoni, że nie tylko Paweł Graś miał rację gdy mówił, że Donald Tusk nigdy się nie myli. Powiem więcej, rację miał także Sławomir Nowak, gdy mówił, że premier najjaśniejszej Rzeczypospolitej, jest dotknięty przez Pana Boga geniuszem.
