Cywilizacja śmierci w fazie testów

Dziś w audycji "Za a nawet przeciw" na antenie Trójki podejmowano temat tzw. okien życia. Padło pytanie o chęć likwidacji bądź utrzymania tej instytucji. Dyskusja została wywołana skandaliczną opinią Komitetu Praw Dziecka ONZ, który stwierdził, że okna życia uniemożliwiają dziecku poznanie biologicznych rodziców, więc warto zastanowić się nad ich likwidacją.

W pierwszej chwili byłem oburzony, że Trójka w ogóle zadaje takie pytanie, bo jak można pytać o to czy ratować dzieci czy nie. Bałem się tez tego, że do głosu dojdą jacyś politycy Ruchu Palikota czy inncyh skrajnie lewicowych partii, które będą wykorzystywały antenę radia do promowania swoich skandalicznych poglądów. Mile się jednak zaskoczyłem, bo żaden polityk nie mógł się wypowiedzieć. Środowisko lewicowe było jedynie reprezentowane przez Magdalenę Środę i pewnego przepełnionego jadem nienawiści słuchacza, który chce likwidować okna życia, gdyż powodują one, że dzieci dostają się do sekt (sektą w jego mniemaniu są przedstawiciele Kościoła czy zakonów). Mile zaskoczyłem się także wynikiem sondy, która pokazała, że 96% słuchaczy chce utrzymania okien życia. Magdalena Środa jak na siebie też wypowiadała się dość łagodnie. Stwierdziła, że nie przeszkadzają jej okna życia, ale warto zastanowić się nad ich likwidacją z uwagi na ich niewielką skuteczność, ponieważ uratowały życie tylko 44 dzieci. Niestety nie udało mi się dodzwonić na antenę Trójki, a chciałem zapytać panią Środę o tę opinię. Czy jej zdaniem 44 uratowane dzieci to naprawdę tak mało? Według mnie gdy ta liczba spadła nawet do 1 dziecka to i tak mówiło by to o skuteczności okien życia, gdyż życie ludzkie jest i powinno być wartością nadrzędną. Chciałem tez spytać panią profesor o to czy gdyby np. dzięki staraniom Polskiej Akcji Humanitarnej  uratowano życie 44 dzieciom w Afryce to wtedy także pani Środa uznałaby, że to tak słaby wynik, że nie ma co pomagać tym dzieciom? Zamykając temat pani profesor muszę przyznać, że mimo wszystko byłem mile zaskoczony jej wywodem, bo była bardzo łagodna w swoich osądach.

Ważna jest jeszcze jedna kwestia. Według Komitetu Praw Dziecka okna życia nie są najlepszą formą ratowania życia dlatego nie powinno się ich stosować. Nie znam chyba nikogo kto by stwierdził, że okno życia jest najlepszym sposobem ratowania życia dzieci, ale czy to znaczy, że stosować możemy tylko te najlepsze rozwiązania? Poza tym co należy rozumieć jako najlepsze rozwiązanie? Czy będzie ono takie same dla businesswoman, której przydarzyła się "wpadka" i dziecko mogłoby jej zepsuć karierę, a także dla kobiety, która nie zna nawet ojca dziecka, a jej życie polega głównie na sprzedawaniu własnego ciała i pijaństwie? Tak jak w naszym społeczeństwie istnieją rozwiązania odpowiednie dla różnych grup społecznych, jak chociażby niszczony (ale jednak) program "rodzina na swoim", czy becikowe tylko dla najbiedniejszych tak i sposoby ratowania życia dzieci powinny być dostosowane do każdej grupy społecznej. Zgadzam się z opinią, że o oknach życia trzeba rozmawiać. Rozmowa nie powinna jednak dotyczyć  kwestii ich likwidacji a modyfikacji. Można chociażby kobietom, które oddają dziecko w tych oknach zapewnić nocleg na kilka dni, kiedy to będą z nimi przeprowadzane rozmowy na temat możliwości podjęcia trudu wychowania dziecka. Pewnie każdy z nas mógłby znaleźć jakiś inny sposób usprawnień dla okien życia. Nie zmienia to jednak faktu, że pomimo niedociągnięć okna życia i tak są zdecydowanie lepszym rozwiązaniem od pozostawienia dzieci na pastwę zdesperowanych matek, które zostawią dziecko na śmietniku, albo wrzucą gdzieś do rzeki.

Mimo dobrego wyniku w Trójkowej sondzie jestem jednak pełen obaw nie tylko o okna życia, ale o to w jakim kierunku zmierza tzw. cywilizacja europejska. Jeszcze kilkanaście lat temu nie do pomyślenia były małżeństwa osób jednej płci, a dziś już one niemal nikogo nie dziwią. Bardzo możliwe, że opinia Komitetu Praw Dziecka jest po prostu sondowaniem opinii publicznej w temacie okien życia. Być może za rok, za 2, za 5 ten temat znowu się pojawi, aż w końcu sonda w Trójce wypadnie dużo mniej optymistycznie niż dzisiaj i cywilizacja śmierci kolejny raz wygra z cywilizacją życia.