Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz
136
BLOG

Tabu w służbie totalitaryzmu

Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz Rozmaitości Obserwuj notkę 24

Przeczytałem ostatnio wywiad z lewicującym psychologiem społecznym
Januszem Czapińskim. Przewiduje on, że rozwój Polski zostanie zatrzymany
w wyniku braku najistotniejszego kapitału jakim jest siła więzi
społecznych. Czapiński słusznie analizuje, że o przekroczeniu pewnej
bariery rozwoju decyduje nie tyle zdolność produkcyjna przemysłu, czy
nawet wykształcenie ludzi, co istnienie grupowych, społecznych powiązań.
Wedle jego oceny Polacy pod tym względem są mocno upośledzeni. Chociaż
ta diagnoza jest bardziej realistyczna w przypadku elektoratu o który
Czapiński zabiegał, niż prawicowego, to jednak przyznałbym mu sporo
racji. Rzeczywiście więzy społeczne w Polsce powojennej były niszczone w
sposób bezwzględny, a w III RP subtelnie, ale jednak bardzo precyzyjnie.
Środowiska, które wymykają się spod kontroli politycznej są skłócane,
marginalizowane, a nawet represjonowane. Jedyny oddolnie założony w III
RP związek kupiecki został właśnie rozpędzony pałkami w centrum stolicy.
Bardzo daleko mi do ojca Tadeusza Rydzyka, ale ataki na niego tylko
dlatego, że założył przeznaczoną dla jego środowiska telefonię
komórkową, to właśnie przykład niszczenia inicjatyw społecznych. Kibice
w Polsce potrafią być uciążliwi, ale walka z klubami, bo nie chcą
chodzić w rytm biznesowych, czy politycznych interesów, to właśnie
przykład rozrywania istniejących więzi społecznych. Każde środowisko,
które nie zostało uznane za pożyteczne dla elit III RP, jest
podejrzane. Czy te elity zrobiły coś, żeby promować i wspierać nie
budzący przecież żadnych negatywnych skojarzeń etos harcerski? Marsze
tolerancji i grająca raz na rok orkiestra to jak na razie ich główne
propozycje dla konserwatywnego skądinąd społeczeństwa.
Żeby przeciwdziałać osamotnieniu ludzi o zbliżonych poglądach
rozpropagowałem sieć klubów "Gazety Polskiej". W wielu miejscach stały
się one kuźnią aktywności społecznej. Bez umiejętności nawiązywania
więzi, zdolności osiągania kompromisu, porozumienia we wspólnym
działaniu, nie osiągniemy żadnego sukcesu. Tego nie nauczy się w szkole,
ani z gazety. Taką umiejętność zdobywa się w realnej aktywności
społecznej.
Środowisko "Gazety Polskiej" pełni w tej sprawie jeszcze jedną niezwykle
istotną funkcję: jesteśmy łącznikiem informacyjnym i forum
porozumiewania się ludzi należących do centroprawicowej formacji. Nigdy
nie bałem się zarzutu o sprzyjanie tej czy innej opcji, gdyż rolę
tworzonych przeze mnie mediów rozumiałem jako rolę integracyjną dla
środowiska w którym istnieją. Nie oznacza to bezkrytycznego popieranie
liderów tych formacji. Wręcz przeciwnie, potrzebujemy ostrej dyskusji o
sprawach, które nas nurtują. Jednak celem tej dyskusji nie może być
rozbijanie więzów łączących nasze środowisko, a ich rozwój. Przyjąłem
też bezwzględną zasadę, że więzy buduje się jedynie w szczerej otwartej
rozmowie. Nie może być tematów tabu. Ukrywanie prawdy sprzyja nieufności
i dezinformacji, a to jest podstawa niedemokratycznych rządów i
zachowań. Nasza bezkompromisowość w tej sprawie wywołuje wściekłość
elit politycznych. Lepiej im było, gdy przefarbowanego agenta nie można
było odróżnić od prawdziwego bohatera, sprzedajnego duchownego od
prawdziwego męczennika, manipulatora od rzetelnego publicysty.
(Tekst ukazał się w najnowszym numerze miesięcznika "Niezależna Gazeta Polska" ostatnim przed połaczeniem z "Nowym Państwem")

Autor Bajek dla Marysi i Alicji, współautor książek Układ i Flaki z nietoperza oraz Partyzant wolnego słowa. www.gazetapolska.pl www.niezalezna.pl www.GPCodziennie.pl  www.TelewizjaRepublika.pl ur.31.12.1967. W latach osiemdziesiątych działał w ruchu Oazowym i Muminkowym opiekującym się dziećmi z upośledzeniem umysłowym. Uczestnik organizacji opozycyjnych, w tym konspiracyjnych struktur w liceach na warszawskim Żoliborzu, Ruchu Katolickiej Młodzieży Niepodległościowej, NZS wydział psychologii. Współpracownik ukazujących się w drugim obiegu "Słowa Niepodległego" i "Wiadomości Codziennych". W 1989 r. współzałożyciel ZChN. Wycofał się z polityki w 1991 i zajął dziennikarstwem. 1991-1992 dziennikarz "Nowego Świata", 1992 założyciel "Gazety Polskiej", następnie wieloletni szef działu ekonomicznego, a potem krajowego. Od 2005 r. redaktor naczelny. Prowadził wiele audycji w Polskim Radiu i TVP, w tym "Pod prasą, "Rozmowy Jedynki", "Trójka po trzeciej". Od 2011 red. nacz. Gazety Polskiej Codziennie, współzałożyciel Telewizji Republika.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Rozmaitości