lendos lendos
510
BLOG

Irańska zemsta ma zatwardzenie

lendos lendos Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

Na rozkaz prezydenta D. Trumpa, w wyniku eksplozji pocisku rakietowego, zginął irański generał. Człowiek ten na zdjęciach prezentował gębę posępnego, archetypicznego typa spod gwiazdy ciemnej, względnie zawodowego kata, któremu wykonywanie zawodu sprawia wręcz sadystyczną przyjemność. Gość ten szefował elitarnym oddziałom szerzycieli religii miłości za pomocą krwawego terroru. Snuł się od dziesięcioleci po Bliskim Wschodzie jak smród po obesranych kalesonach, zostawiając za sobą zgliszcza, spalenisko i masę trupów. Wszystko to niby w imię Boga dobrego i miłosiernego, który w interpretacji mądrych inaczej mułłów stworzył niewiernych na obraz i podobieństwo bydła do zarzynania. 

Za zabitym indywiduum płaczą, przynajmniej oficjalnie, setki tysięcy pogrążonych w żałobie jego współziomków. Zgodnie z nakazem najlepszej religii, wg nauk brodatych ajatollachów, naród eradykowanego spektakularnie generała ma święty obowiązek zemsty. I taką to zapowiedzieli już najwyżsi przywódcy, umiłowani przez ludek pracujący tamtejszych wsi i miasteczek. Zemstę straszną i pamiętną, nauczkę dla wielkiego szatana i jego konkubiny - Nierządnicy Babilońskiej. 

Słowo się rzekło, kobyła u płota czeka. Chwilowo zemsta straszna i okropna musi poczekać jak to konisko płci żeńskiej. Można co prawda wysłać kilkadziesiąt zmodyfikowanych, poradzieckich Scudów w kierunku jakiegoś tankowca, bazy amerykańskiej lub znienawidzonego Izraela. D. Trump tylko na to czeka. W obliczu procedury impeachmentu mógłby pokazać swą siłę oraz zdecydowanie zaś wrogów postawić niejako w szeregu irańskich ajatollachów. Można też przygotować dużej skali zamach terrorystyczny, ale operacja taka zajęłaby dużo czasu i pochłonęłaby wiele środków, im większa tym ryzyko dekonspiracji byłoby większe. 

Następca ubitego generała ma nie lada kłopot. Został naczelnym mścicielem kraju, który może skończyć tak samo jak poprzednik, po którym zostały jeno zapasowe mundury i kilka złotych zębów. :)

lendos
O mnie lendos

Cenię sobie szczerych ludzi i prawdziwych przyjaciół. Lubię włoską kuchnię, szwajcarskie sery, polskie ogórki kiszone oraz czarny humor. Jestem miłośnikiem muzyki klasycznej, głosu Barbary Hendricks, oraz motocyklistą. Jestem wierzącym Chrześcijaninem wyznania rzymskokatolickiego a przy tym poszukującym sceptykiem. Zamieszkuję na stałe w Szwajcarii - mojej drugiej ojczyźnie z wyboru. Piszę (chwilowo do szuflady) mini powieści. Udzielam się społecznie. Czasem coś opublikuję w prasie polonijnej. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka