Wiele razy pisałem już na tym forum o smogu. O smogu w Krakowie, i w każdym mieście w którym istnieją bardzo proste sposoby aby go zwalczyć prawie w całości. Niestety jest tak że w Polsce rządzących ten problem nie obchodził nigdy. Ani na etapie ochrony zdrowia ludzkiego ani na etapie wymiernych szkód jakie to zjawisko wyrządza gospodarce i państwu jako takiemu.
Co do zdrowia ludzi, to lista chorób wywołana przez to zjawisko obejmuje bez przesady chyba połowę chorób występujących w Polsce. Są to w zasadzie prawie wszystkie choroby związane z uczuleniami, problemami ze strony płuc, wątroby, nerek, następczo choroby krążenia, choroby uczuleniowe i wywołane skazami genetycznymi, guzy i raki wątroby płuc nerek itd.
Rządzący od etapu pracowników pracujących w przemysłach emitujących zanieczyszczenia gazowe, w tym pył zawieszony, gazy i substancje węglopochodne, oraz związki siarki, azotu, i tym podobne substancje rakotwórcze i trujące, którzy dawniej mieli ustawowo skrócony czas ze względu na warunki panujące w ich środowisku pracy, a dziś są tego uprawnienia pozbawieni ze względu na "koszty społeczne" na rzecz ich pracodawców którym tym sposobem zmniejszono obciążenia na wynagrodzenia oraz leczenie skutków chorób wywołanych pracą, a kończąc na przedszkolakach bawiących się na zadymionych podwórkach, nie interesują się losem obywateli stykających się ze smogiem.
Można by powiedzieć że smog w miastach jest wtórnym efektem niedbałości rządzących o zdrowie obywateli jako takich.
Cóż bowiem powoduje że smog występuje w naszych miastach w takim nasileniu?
Powoduje to głównie niska emisja w miastach, wywołana głównie wysokimi specjalnie tak wyprofilowanymi cenami energii cieplnej ale i elektrycznej w Polsce.
Twierdzenie 1.
Energetyka cieplna zawodowa emituje wielokrotnie mniej zanieczyszczeń w tym smogu niż wyprodukowanie tej samej energii cieplnej w warunkach domowych, dodatkowo energetyka zawodowa emituje zdecydowaną większość smogu poza granice miast z powodu znacznie wyższych kominów i rozrzucenia spalin na obszar około 10 razy większy niż obszar miasta.
Dowód. Elektrofiltry budowane przy elektrociepłowniach i ciepłowniach zawodowych wyłapują większość pyłu zawieszonego (95% do 99,5% im większa instalacja tym mniejszy procent pyłu jest emitowany) . W instalacjach odsiarczania w zależności od instalacji więcej lub mniej jest wytrącane około 50% tlenków siarki, a stosując instalacje odazotowania można wyłapać do 50% tlenków azotu, dodatkowo ilość tej substancji można zmniejszyć bardzo znacząco stosując droższe ale czystsze kotły tzw fluidalne w zasadzie możliwe do stosowania w dużej skali
Twierdzenie 2.
Instalacja domowa spala węgiel lub gaz z mniejszą sprawnością niż kotły elektrociepłowni i ciepłowni. Produkuje przy tym znacznie więcej spalin niż instalacja przemysłowa. Powodów jest kilka. Jednym z powodów takiego zjawiska jest znacznie niższa temperatura spalania w paleniskach domowych 600- skrajnie do 900 stopni celcjusza. Dla porównania w instalacjach przemysłowych do 1800 stopni. Niższa temperatura spalania powoduje że przy założeniu około 130 -150 stopni jako temperatury spalin,. w palenisku domowym od 20% do 25% ciepła ucieka przez komin, podczas gdy w palenisku zawodowym jest to jedynie do 10%. Spaliny "domowe" mają też znacznie więcej związków węgla sadzy i tlenków węgla w swym składzie niż spaliny "zawodowe". Z powodu zwiększonej ilości paliwa na jednostkę energii spaliny "domowe mają też więcej CO2 na jednostkę energii.
Jedyną substancją której w marnych instalacjach przemysłowych może być emitowane więcej niż w przydomowych instalacjach są NOX - tlenki azotu. Biorąc jednak pod uwagę znacznie większy obszar na którym są rozsiewane spaliny przemysłowe, i tak w nich średnio na metr kwadratowy nawet tlenków azotu jest mniej niż z przydomowych instalacji. Poza tym z instalacji przemysłowej można się spodziewać około 0,05% pyłów zawieszonych na metr kwadratowy miasta w porównaniu do instalacji przydomowych, około 5% tlenków siarki, oraz do 30% tlenków azotu w porównaniu do instalacji przydomowych. Związków lotnych węgla w tym CO poza CO2, prawie nie ma z instalacji przemysłowych, gdyż są dopalone z racji wyższych temperatur, a CO2 na terenie miasta znajduje się około 8-9% w porównaniu do instalacji przydomowych.
Brak przyłączy do zawodowych ciepłowni to jeden z głównych powodów smogu w naszych miastach, oraz tzw chorób cywilizacyjnych. Osobnym problemem jest komunikacja spalinowa. Tramwaje i pojazdy trakcyjne zatruwają na etapie produkcji miasto znacznie mniej niż spalinowce, nawet gdy energię dla trakcji produkuje się w mieście. Poza rozproszeniem emisji także poza miasta, wystarczy zauważyć że silnik spalinowy ma znacznie niższą sprawność (nawet kilka razy skrajnie) niż elektrownia, a silnik elektryczny w pojazdach ma sprawność rzędu 90-95%.
Jeśli zauważymy że energia elektryczna obłożona jest podatkiem VAT, mamy obraz tego jak władza truje nas dla doraźnych korzyści finansowych. Co gorsza. Polska prawie w całości sprzedała elektrociepłownie i ciepłownie miejskie tracąc na tym nie tylko olbrzymie pieniądze (rentowność przy właściwym zarządzaniu wynosi 15 do 20% inwestycji), ale także rzeczywistą kontrolę nad pracą urządzeń do eliminowania szkodliwych substancji ze spalin. W rezultacie po nocy śnieg jest często ciemny z powodu nie włączania elektrofiltrów w elektrowniach, które mogą tak oszczędzać energię. Nie jest to zjawisko nagminne, ale właścicielom może się opłacać.
Rządzący w sprawie poszanowania zdrowia obywateli zachowują się nieco jak małpy z brzytwami, nie wymagając prawdziwie respektowania zakazu spalania substancji niedopuszczonych jako paliwa i karząc za to kwotami śmiesznymi - np przykład z tv kara 100 zł za opalanie filtrami paliwa które zawierają prawie całą tablicę Mendelejewa w tym rtęć i ołów. To nawet trudno nazwać skandalem. To współudział w morderstwach masowych. To bowiem że na oko nie widać powiązania między umierającym na raka płuc, a jego sąsiadem spalającym folie i pety w własnym piecu, nie oznacza że takiego powiązania nie ma.
Niestety z woli salonu 24 nie mogę komentować (zablokowano mi możliwość korzystania tak z twitera jak i fb z powodu tego że nie chcę udostępnić swojego nr tel). Prywatnego telefonu nie będę ujawniał. Także po to aby nie słuchać jak jacyś tryglodyci wymyślają mi za to że śmiem pacyfikować opalanie śmieciami w ich własnym domu. Albo inni niepracujący wg polskiego prawa właściciele "mediów społecznościowych" nie udostępnili go np właścicielom firm energetycznych. lub komuś kto chciałby znać telefony komentujących przykładowo na temat Smoleńska.
Tak więc odpowiedzieć na komentarze mogę jedynie na końcu notki po oglądnięciu ich z konta któregoś z moich domowników. Nie mniej zachęcam do komentowania.
Zapytuję administracji czemu bez pytania mnie o zgodę usunęła moją notkę z podstrony na której postanowiłem ją publikować, blokując mi przy okazji możliwość uczestniczenia w dyskusji na tematy którymi zajmuję się zawodowo od kilkudziesięciu lat na forum na którym sam chciałem ją przedstawić?
Inne tematy w dziale Gospodarka
