Współczesnym ateistom bardzo zależy, by kojarzono ich wyłącznie z nauką, dyskusjami filozoficznymi, wysokim IQ i podobnie, ale nie z praktyką. Mają ogromne wpływy w mediach i polityce, szkolnictwie, a zwłaszcza w tzw."kulturze". Widoczna jest ich obecność w kościele. Ci, co praktykują swoją niewiarę nie potrzebują wysyłać bandytów do podpalenia kościoła, czy zabicia ksiedza. Już nie potrzebują pijanej młodzierzy szydzącej z Krzyża, mimo, że sprawia im to przyjemność. Ich pole widzenia i działania jest ogromne. Nie skupiają się na doraźnych działaniach. Praktykujący ateiści żyją i wytwale pracują wśród nas. Jesteśmy przez nich obserwowani i manipulowani.