Trammer - blogerska tłuszcza Trammer - blogerska tłuszcza
1268
BLOG

Umowa w/s CETA - zidiocenie czy wciskanie ciemnoty?

Trammer - blogerska tłuszcza Trammer - blogerska tłuszcza Polityka Obserwuj notkę 50

Nie wiem czy umowa w sprawie Ceta będzie dobra czy zła dla Polski czy jakiegoś innego kraju, nie znam się na tym. Ale wiem, że jest to umowa o wolnym handlu. I wiem, że w polskim tłumaczeniu jej tekst liczy około 1200 stron. Gdyby była to umowa o handlu zniewolonym, to bym taką jej ogromną objętość rozumiał. Bo tam by było np opisane, że np pomidora trzeba sprzedawać lewą ręką, stojąc tylko na jednej (prawej) nodze. A dynię trzeba sprzedawać pełzając Itd., itd. Czyli by były dla licznych towarów opisane sposoby zniewalania ludzi handlujących tymi towarami. Ale umowa o handlu wolnym? W takiej umowie powinno byc głównie napisane, że znosi się cła i ograniczenia w handlu między umawiającymi sie stronami. Do tego nie trzeba 1200 stron tekstu. Więc albo jest to umowa o handlu zniewolonym, a dla niepoznaki nazwano ją umową o handlu wolnym i mamy do czynienienia z wciskaniem ludziom ciemnoty. Albo jest to objaw zidiocenia polityków, którzy na to, na co trzeba kilka stron tekstu, zużywają tysiące stron. Tak czy inaczej, gdybym był władzą, która ma do czynienia z takimi umowami, odrzucałbym je z miejsca, gdy mają tyle stron. Napiszcie to na 20 , no najwyżej 50 stron, tysiąca stron się nie da w sposób odpowiedzialny przetrawić, nie rozmawiam o umowach o wolnym handlu, gdy mają więcej niż 20 czy 50 stron.

Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka