tratataba tratataba
1099
BLOG

Przemysł pogardy

tratataba tratataba Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 29

O czym wszyscy teraz piszą i na co się tak dziewiczo oburzają,  a nie widzieli ci oburzeni i nie brali udziału w "Przemyśle pogardy" ?

Proszę sięgnąć do dwutomowego dokumentu zebranego rzetelnie przez dziennikarza Sławomira Kmiecika pod powyższym tytułem. Na dwa tomy składają się wszelkie wypowiedzi we wszystkich mediach niszczące wizerunek Lecha Kaczyńskiego podczas jego prezydentury i po jego śmierci /2005-2010 r./ i mowa nienawiści wobec Lecha i Jarosława Kaczyńskich przed i po 10 kwietnia 2010 roku. Dokument został wydany w 2014 roku i co ? I nic! Jeśli używamy wyrazu "porażający" to w wypadku zebranych tam wypowiedzi polityków oponentów i dziennikarzy określenie to jest na miejscu. Kalumnie, groźby, ośmieszanie, szydzenie, kłamstwa, życzenia śmierci, "kaczka po smoleńsku", "jakie państwo zniknęło z mapy świata? Państwo Kaczyńscy" itd. Wszystko to sączone i krzyczane codziennie przez polską opozycyjną w stosunku do Kaczyńskich klasę polityczną, dziennikarzy i prasę zachodnią, w rażącej przewadze - niemiecką. Codzienne nawoływanie do nienawiści Kaczyńskich a w dalszej kolejności PiS-u. Wreszcie ten "przemysł" wyprodukował Cybę zionącego autentyczną nienawiścią do Kaczyńskich i PiS-u, i zostaje przez niego zabity działacz PiS-u 19 października 2010 roku, którego łatwiej było dosięgnąć bo był niechroniony tak jak Kaczyński. Na chwilę, dosłownie chwilę uspokaja się a potem znowu atak niepohamowany nawet wtedy gdy Platforma zdobywa władzę i ma swojego prezydenta . Przegrane wybory w 2015 roku doprowadzają ich do szału , do tego szału dołączają urzędnicy Unii Europejskiej, wszelkie próby reaktywowania państwa prawa przez PiS są torpedowane a nazywanie tej wybranej przez Naród formacji faszystami, nacjonalistami, bolszewikami itd. na porządku dziennym. Oni nie mieli prawa wygrać i nie mają prawa rządzić i tak to trwało   do  strasznej niedzieli 13 stycznia 2019 roku. Ale od tej daty siewcy obelg i kalumnii , na które PiS zaczynało "odgryzać się" ujawniając fakty niewygodne dla wizerunku strony przeciwnej zamienili się w baranki i piewców pokoju przy czym natychmiast zaczęli z pomocą mediów zaprzyjaźnionych budować swój nieposzlakowany wizerunek. Z ich ust leją się kaskady nowomowy, na naszych oczach jak feniks z popiołów odradza się demokracja.

Człowiek chory psychicznie na skutek nieudolności więziennych specjalistów zamiast być odosobniony i leczony w szpitalu psychiatrycznym jest tylko doraźnie hospitalizowany. Gdy dokonywał napadów na małe oddziały banków niedaleko od swojego domu chwalił się potem wszem i wobec czego to dokonał i wydawał bez strachu zrabowane pieniądze. Wpadł bo ktoś doniósł wreszcie na policję. W celi więziennej potrafił nie rozpoznawać otoczenia, nie wiedział dlaczego tam jest, wg współwiężnia. Więzień cierpiący na schizofrenie paranoidalną wbrew prośbie matki zostaje wypuszczony na wolność. I co robi? Leci do Warszawy, próbuje sforsować ogrodzenie pałacu prezydenckiego, jak się nie udaje idzie do kasyna przegrać wszystko co mu zostało z "wypiski". Informacje, że miał przy sobie ostre narzędzie nie może być prawdziwe bo nie wszedłłby do samolotu ani kasyna. Wraca na gapę pociągiem do Gdańska wiedząc , że do prezydenta  RP się nie dostanie. Nagłaśniane wszem i wobec "światełko do nieba" stwarza mu wreszcie okazję zaplanowania morderstwa,  przez które stanie się sławny jak to zapowiadał wszem i wobec. Ja mam takie pytanie, czy przypadkiem przyszły zabójca nie poznał wolontariusza orkiestry i to on nieświadomy planów umożliwił pobyt w kulisach sceny, gdzie sprawca swobodnie się poruszał. Zabójcy było obojętne kogo zabije, musiał zabić kogoś bardzo znanego bo chciał być sławny. Osiągnął swój cel i nic do tego nie mają żadne izmy teraz przywoływane jako przyczyna tragedii. 

Przemysł pogardy na razie wyprodukował Cybę, kiedyś zresztą członka Platformy. Ciężko chorych psychicznie, będących w stanie reemisji należy izolować i leczyć o co zabiegała matka przyszłego mordercy. Zakład karny nie zareagował właściwie na informację od policji o złym stanie psychicznym mężczyzny i planowanych przez niego morderstwach. Zbadano tak jak i badano go podczas "odsiadki". Wypuszczono granat bez zawleczki.

Służba więzienna jest niedoinwestowana, rozgoryczona coraz większymi prawami skazanych, "jesteśmy lokajami skazanych", ustawa psychiatryczna też ogranicza lekarzy w ich prawach ograniczania wolności chorych i mamy na razie pierwszy taki kwiatek bo wypuszczani gwałciciele, którzy dokonują po  wyjściu kolejnego gwałtu a często i zabójstwa to inna kategoria chorych. 

Przypisywanie zabójcy innych pobudek i inspiracji niż chęć bycia sławnym za wszelką cenę z jest wielkim nadużyciem a budowanie przez PO obecnej narracji zwykłą tromtadracją.


P.S. Właśnie przeczytałam zamieszczony fragment wywiadu przeprowadzony przez Duży Format , magazyn Gazety Wyborczej  z matką "Pani Jolanta opowiada też o chorobie syna. - W trakcie ostatniego, listopadowego widzenia mówił, że stała mu się krzywda. Dwa lata spędził w izolatce. Stwierdzono u niego schizofrenię paranoidalną. Przestał brać leki. Powiedział, że słyszy głosy. Podejrzewam, że naoglądał się różnych wiadomości i wmówił sobie niechęć do PO. Wcześniej o tym nie mówił - zakończyła."

Ciekawa jestem pytań dziennikarza, pytań naprowadzających typu " a nie sądzi Pani, że syn mógł oglądać TV... i  podawane tam treści, wiadomości itd mogły u niego wywołać narastającą nienawiść itd i tym podobne a matka będąca w traumie będzie w naturalny sposób podatna na sugestie szukania przyczyn. Biedna kobieta, tym bardziej, że w poprzedzający zbrodnie dzień brała cywilny ślub, na który syn nie chciał przyjść. A może tym tropem pójdą , że nie godził się na ślub matki, która po tragicznej śmierci pierwszego męża i ojca W.,  postanowiła sobie ułożyć życie. 

W. został skazany w 2013 roku , według jego chorej wyobraźni, niesprawiedliwie bo on potrzebował przecież pieniędzy i dlatego musiał napadać. Wtedy rządziła Platforma Obywatelska , ją obdarzył paranoidalna nienawiścią i to wykrzyczał triumfalnie z estrady. 

tratataba
O mnie tratataba

Mam konserwatywne poglądy. Z każdym chętnie rozmawiam. Jestem otwarta na poglądy inne od moich. Nie znoszę tylko chamstwa i cwaniactwa. Cenię ludzi honorowych. Radość życia to moja dewiza i staram się  jej trzymać.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo