trebor trebor
33
BLOG

platforma idzie na manowce

trebor trebor Polityka Obserwuj notkę 0

Platforma postanowiła sobie postrzelać.
Do Przemysława Edgara Gosiewskiego, że otworzył peron we Włoszczowie. Postanowili chłopcy wnieść sprawę do prokuratury, że peron się pojawił, choć nie było tego w planach PKP. Jest tu zupełnie odwrotnie niż w przypadku autostrad – one są w planach a w rzeczywistości ich nie ma. Tylko, że tym się jakoś prokuratorzy nie zajmują.

Gosiewski załatwił inwestycję we Włoszczowie. Co tu tropić i oskarżać? Pan poseł po prostu załatwia swojej partii dobry wynik wyborczy w regionie i wzmacnia swoją pozycję zbawcy i bojownika o wolność i niepodległość województwa świętokrzyskiego.

Wolę, jak robi to inwestując w perony, dworce, w rozkłady jazdy PKP, niż handlując pustymi obietnicami i żonglując stanowiskami. Niech stawia dalej choćby toi-toi, śmietniki, parkingi, niech kładzie asfalt na drogi i rury w rowach. I niech to będzie wbrew wszelkim planom. Ale to co powstaje – powstaje po prostu dla ludzi. Nie dla planujących urzędników.
Że to kiełbasa wyborcza w czasie igrzysk? Cyrk owszem – jest.
Ale głównie w prasie i telewizji.

A to TVN robi transmisje live z pustego peronu, a to Wyborcza opisuje inwestycję, a to telewizja TRWAM robi gierkowski wiec poparcia i też transmituje na żywo. Dworzec przechodzi do legendy a Włoszczowa się cieszy. Takiej reklamy nie miała chyba nigdy. I będzie wdzięczna posłowi Gosiewskiemu? Absolutnie i dozgonnie. I o to chodzi.

Trzeba też pamiętać, skoro wspomnieliśmy o igrzyskach – z zachowaniem wszelkich proporcji oczywiście - że cesarzowie i władcy Rzymu się zmieniali a Coloseum wciąż stoi. I podziwiają je choćby turyści.

Platforma następnie wystrzeliła w stronę mediów. Że są PiS-owskie i sPiS-kują tylko przeciwko polskiej biednej opozycji. Że skorumpowani dziennikarze są nieobiektywni. Że nie ma równowagi. Że tak źle to nigdy jeszcze nie było. Machają zestawieniami, raportami, badaniami. Dorzucą pewnie bilans kwartalny i opinie niezależnych ekspertów
Tylko się zastanawiam – po co? Jest jakiś cel w zrażaniu konkretnych dziennikarzy (np. Karnowskiego)?

Bo cokolwiek by Platforma nie powiedziała teraz, to ten atak może być rozumiany tylko w jeden sposób: „jakbyśmy my byli, toby było inaczej”. I z tego stwierdzenia wychodzi ten wielki, koszmarny żal – że to nie Tusk rozmawia sobie po dzienniku z lizusowską dziennikarką. Że to nie Rokita może sobie podecydować o czym będzie kolejna „Misja Specjalna”. Albo inny Schetyna.

Taki biedny chłopczyk ta Platforma, tylko pogłaskać po głowie i przytulić.
Tylko, że w naszym kraju nikt nie lubi mazgajów.
Wydaje mi się, że Platforma płacze, bo sama się postrzeliła. A to w paluszek, a to w główkę.

A kolejnym agentem okazał się Krzysztof Mroziewicz. Albo nie okaże się agentem. Na razie w sejmie dyskutują. Ja czekam na odtajnienie akt Ś.P. Tonego Halika. To był dopiero agent!

Dziesiąta RP będzie krajem wolnym od niepokojów. Dlatego też, aby tych niepokojów nie powodować, to każda stacja kolejowa będzie dzielona według odpowiednich parytetów na perony rządowe i opozycyjne.

Na małych stacyjkach, tzw. przemkach, zwycięzca będzie brał cały tor. I drezynę.

trebor
O mnie trebor

normalny (chyba, psychiatrycznie nie leczony), ciężko dowcipny (nikt nie lubi moich dowcipów) i staram się być kulturalny (wiersze czasem piszę)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka