trebor trebor
41
BLOG

to idzie młodość!!!

trebor trebor Polityka Obserwuj notkę 0

Władysław Tłuścik z Ostrowca Świętokrzyskiego ma 94 lata. Pamięta pogrzeb Piłsudskiego. Ma doświadczenie - w latach 70-tych był sołtysem. I pracował w ochotniczej straży pożarnej.

Jest kandydatem PSL na radnego. 

Nie, nie chodzi mi wcale o to, że to starszy człowiek ma pewne ograniczenia - na pewno nie umysłowe, ale czy potrafi wysiedzieć na męczacych wszak posiedzeniach rady? Czy da sobie fizycznie radę z nieuniknionymi podróżami, spotkaniami trwającymi czasem wiele godzin?

Ale może to i człowiek z żelaza i życzę mu wszystkiego najlepszego. I podoła wszystkim obowiązkom i zapędzi młodych w kozi róg. Intrygujące jest co innego. Oto wypowiedź pana Tłuścika dla Echa Dnia:

"W trakcie jednego ze spotkań działacze partii wpisali mnie na listę kandydatów, trochę poza moją wiedzą. Jak zobaczyłem swoje nazwisko wśród kandydatów na radnych, zdziwiłem się."

("Echo Dnia" z dn. 25-10-2006r., autorka tekstu p. Agnieszka Wykrota - Przysiwek)

Ja też się zdziwiłem. Ja rozumiem, że w wielu partiach organizuje się łapanki, żeby wypełnić listy. Bo to trzeba przecież pokazać, że partia silna i szeregi jej puchną. Ja rozumiem, że czasem te łapanki polegają na niejasnym kiwnięciu głową, albo wpisywaniu na zasadzie - "Jurek dwa lata temu w wigilię mówił, żeby chciał" - choć to nie był Jurek tylko Jarek, nie wigilię tylko na Wielkanoc i nie o wybory chodziło tylko o sąsiadkę. Są wybory. Trzeba się pokazać, że się jest na tym politycznym rynku.

Ale czy PSL jest aż tak bezradne, że szuka wśród sędziwych prawie stulatków? Że nie znajdzie żadnego choćby młodego studenta czy młodego, wiejskiego nauczyciela, nowoczesnego (choćby z nazwy rolnika)? Efekt wyborczy - prawdopodobnie taki sam. Lecz co innego jest pokazać, że są w tej partii ludzie młodzi i dynamiczni, którzy moga zbierać doświadczenie, a co innego pokazać, że partia stawia na seniorów.

Bo przykład partii rencistów i emerytów świadczy, że jednak to nie jest dobry sposób na wyborczy sukces.

Zastanawiam się więc - dlaczego? Dlaczego nie kadyduje 30-latek czy 20- latek  a 94-latek? PSL w sumie obyta jest jakoś w partyjnym biznesie, i choć lata świetności minęły to czasem trafia się jakieś ziarno (ostatnio możliwość rozmów z PiSem o niebieskich migdałach - czyli rządzeniu). Więc czemu?

Moja żona mówi mi zawsze gdy ją tak pytam - "bo nie ma dżemu"!

I zrozumiałem - jak nie masz dżemu to daj newsa. O 94 latku napiszą może w lokalnych gazetach, pojawi się nazwa PSL. A o młodym, dynamicznym kombajniście nie napisze nawet żniwny dziennik branżowy. Nie możesz dać czegoś / kogoś wartościowego (nie obrażając absolutnie p. Tłuścika!), to daj ciekawostkę.

Wszystko jasne. Tylko mi jakoś żal tych piarowców, którzy brak pomysłów na kampanię i kadrową pustkę chowają za mocne, krzepkie plecy 94-latka. I inne podobne wynalazki.

Bo news się sprzeda a taka np rzetelność nudna jest.

Najgorsze jest to, że praca w radzie, sejmiku, na urzędzie wymaga właśnie rzetelności a nie codziennych newsów. 

Dlatego w Dziesiątej RP każdy kandydat powyżej 90 roku życia, będzie automatycznie wybierany do rady. Nie trzeba będzie na niego głosować, wystarczy jego chęć aby inkasować dietę.

Bo siwe głowy trzeba szanować, a nie robić sobie z nich żarty. 

 

 

 

trebor
O mnie trebor

normalny (chyba, psychiatrycznie nie leczony), ciężko dowcipny (nikt nie lubi moich dowcipów) i staram się być kulturalny (wiersze czasem piszę)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka