Trekking daje możliwość bliskiego obcowania z naturą oraz sprawdzenia się w różnych nietypowych sytuacjach.
Trekking daje możliwość bliskiego obcowania z naturą oraz sprawdzenia się w różnych nietypowych sytuacjach.
Tomek Kręcielewski Tomek Kręcielewski
748
BLOG

Trekking dla początkujących: przygotuj się do wyprawy na szlak

Tomek Kręcielewski Tomek Kręcielewski Alpinizm Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Ahoj przygodo! Kto nigdy nie podekscytował się perypetiami Indiany Jonesa, Robinsona Cruzoe, czy Tomka Wilmowskiego, niech pierwszy rzuci kamieniem...

Boom cywilizacyjny doprowadził nasze społeczeństwo do miejsca, w którym osoba pracująca (albo mająca kilkoro dzieci), może zaspokoić podstawowe potrzeby. Nie mówię tu o fanaberiach typu posiadanie drogocennych błyszczących przedmiotów albo mieszkanie w apartamentach z widokiem na morze. Raczej chodzi mi o to, że większość ludzi może sobie pozwolić, by nie głodować, nie marznąć i mieć jakiś bezpieczny kąt. Jednak niektórym do szczęścia nie wystarcza codzienny komfort i dostęp do atrakcji oferowanych w mediach. Dlatego poszukują oni różnych sposobów, by móc oderwać się od szarej rzeczywistości i dostarczyć sobie dawki intensywnych doznań. Niniejszy wpis nie opowiada o odurzaniu się czy innych patologiach, a o tworzeniu wartościowych i wzbogacających przeżyć.

A gdyby tak zrobić przerwę, wziąć co niezbędne i ruszyć w nieznane?

Są osoby, które twierdzą, że jedyne, czego potrzebują do zadowolenia, to ciepłe kapcie, kubek herbatki i ciekawa książka lub nowy sezon serialu. Absolutnie ich nie krytykuję, niech robią ze swoim czasem wolnym, co im się żywnie podoba. Po prostu nie należę do takiego grona miłośników sielanki w domowym zaciszu i jest szansa, że osoby czytające ten artykuł również się do niego nie zaliczają. Moim konikiem, naturalnie poza sportem, który wiele mnie nauczył i pomógł otworzyć w życiu niejedne drzwi, jest poszukiwanie przygód. Być może inni też tak mają, iż często zdarza im się bujać w obłokach, snując w głowie projekty przyszłych przedsięwzięć, które pomogą im w samorealizacji.

W czasach, które poza licznymi obowiązkami, stwarzają nam także wiele możliwości, dotarcie w odległe części świata stało się prostsze niż kiedykolwiek wcześniej. Jako, że nie każdego ekscytuje wizja wczasów all inclusive w luksusowym hotelu, sporo urlopowiczów wybiera turystykę aktywną. Z roku na rok coraz częściej w rozmowach na temat podróży słyszy się o takim lub innym trekkingu. Sklepy z asortymentem turystycznym i sportowym oferują całą gamę przeróżnych ubrań, akcesoriów i dodatków przeznaczonych do tej dziedziny. Niekiedy jest to klasyczny marketingowy przerost formy nad treścią, jednak duża podaż artykułów do trekkingu świadczy dobitnie o wysokim na nie popycie.

Czym tak naprawdę jest trekking i dlaczego każdy o nim mówi?

Termin ten pierwotnie dotyczył migracji ludów w południowych zakątkach Afryki, natomiast jego współczesna kariera zaczęła się od pieszych wypraw w Himalajach. Obecna definicja jest o wiele szersza i obejmuje wielodniowe wędrówki w trudnych warunkach terenowych, oraz klimatycznych. Wyróżnia się rozmaite odmiany trekkingu – w zależności od specyfiki obszaru, np.: pustynny, górski czy polarny. O tym ostatnim napisałem cykl reportaży, które dostępne są na moim blogu. Obecnie jednak chcę się skupić na wariancie górskim, który z przyczyn obiektywnych cieszy się wśród Polaków największą popularnością.

Trekking jest uniwersalną formą aktywnego spędzania czasu, która nie wymaga szczególnych umiejętności ani wysokiego poziomu sprawności. Daje on możliwość bliskiego obcowania z naturą oraz sprawdzenia się w różnych nietypowych sytuacjach. Na terenie Polski, a także przygranicznych obszarach państw ościennych mamy do wyboru wiele pasm górskich. Najbardziej popularne wśród nich to: Bieszczady, Karkonosze, Góry Świętokrzyskie, Stołowe i oczywiście Tatry. Sam TPN w szczycie sezonu, przypadającym na 2 miesiące wakacyjne, sprzedaje od 2015 r ponad półtora miliona biletów wstępu. Na terenie parków turyści poruszają się po specjalnie wyznaczonych szlakach, których kolory, o dziwo, nie mają nic wspólnego z poziomem trudności, a wskazują na typ trasy. Drogi oznaczone jako czerwone są główne, niebieskie – dalekobieżne, a żółte, zielone i czarne – krótkie.

Etykieta turystyczna, poza rozsądkiem na szlaku, nakazuje szanowanie przyrody i obowiązek udzielenia pomocy osobom potrzebującym. Warto znać również wybrane przepisy, regulujące ruch pieszy, a w przypadku wypraw wielodniowych szczególnie istotne są kwestie dotyczące biwakowania. Na szczęście w Polsce nocowanie „na dziko“ nie jest zakazane, ale wyjątek stanowią lasy, rezerwaty, parki i inne obszary chronione. Tam rozbicie namiotu czy rozpalenie ogniska dozwolone jest wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych przez odpowiednie władze.

Jak należy przygotować się do pierwszego trekkingu?

Zanim jeszcze wyruszysz na szlak, warto jest poświęcić nieco czasu i funduszy na planowanie oraz szykowanie się do wyprawy. Pokonywanie wielu kilometrów pieszo wymaga obycia z rekreacją na świeżym powietrzu, a także odpowiedniego zaopatrzenia. W górach niezastąpiony jest dobry plecak, cechujący się ergonomiczną budową i pojemnością, pozwalającą pomieścić potrzebny ekwipunek. Pakujemy do niego odzież (adekwatną do warunków pogodowych), przybory nawigacyjne, prowiant, a także przedmioty potrzebne do noclegu i przyrządzania posiłków. Powinny się w nim znaleźć również apteczka, latarka, scyzoryk, folia NRC i sprzęt specjalistyczny, o ile pokonanie trasy takiego wymaga. Zachęcam do wykupienia ubezpieczenia turystycznego, a także zapisania sobie w telefonie numeru alarmowego GOPR (985 lub 601-100-300).

Jakkolwiek trekking jest ogólnodostępny, to przygotowanie pod kątem wytrzymałości, czyli zdolności ciała i psychiki do długotrwałego wysiłku, pozwoli czerpać zeń więcej satysfakcji. Istotną rolę w kształtowaniu kondycji odgrywają wielogodzinne wysiłki, zwłaszcza te, odbywające się na świeżym powietrzu. Wiem, że się powtarzam, trąbiąc w kółko o ćwiczeniu na dworze, a to dlatego, iż łączy ono trening sensu stricte z nabywaniem odporności. Chodzi o to, by oswoić organizm ze zmiennymi warunkami, aby móc na nim polegać, nawet jeśli pogoda nie dopisze. Zalecam też trening funkcjonalny, który wzmacnia aparat ruchu, zwiększając siłę mięśniową i zabezpiecza elementy ciała szczególnie podatne na urazy i przeciążenia (zwłaszcza kręgosłup oraz stawy kończyn dolnych).

Przykładowe ćwiczenia, na które kładziemy nacisk, to przysiady, wykroki i wchodzenie na różnej wysokości schodki (oraz, co ważne, schodzenie z nich). Wykonujemy je z dodatkowym obciążeniem, które imituje wagą plecak, jaki przyjdzie nam dźwigać. Pamiętamy również o wzmacnianiu tułowia poprzez różne skłony, skręty, „planki“ i ciągi, a także – ramion, zwłaszcza jeśli planujemy maszerować z kijkami. Tę ostatnią partię ćwiczymy podporami, pompkami, przywodzeniem i odwodzeniem z różnymi przyborami.

Jestem zwykłym śmiertelnikiem, a zanim to się ostatecznie potwierdzi... staram się żyć tak, jakbym jutro mógł dowiedzieć się, że mam raka. Długo zajmowałem się judo i czasem udawało mi się wygrać z kimś dobrym. W międzyczasie ukończyłem warszawską AWF. Od paru lat pracuję z ludźmi, pomagając im być bardziej fit. Uwielbiam podróże i wyzwania!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport