trener trener
685
BLOG

An nescis, mi fili, quantilla prudéntia mundus regatur? *)

trener trener Polityka Obserwuj notkę 2

Na pewno niejeden z nas zastanawiał się kiedyś nad tym, dlaczego marnujemy tyle czasu i energii na śledzenie poczynań i komentowanie działań tych wszystkich bucowatych i przemądrzałych ludzi, określających się mianem polityków.

Niekiedy ich "styl" urąga przecież zdrowemu rozsądkowi - absurdalne wypowiedzi, koniunkturalne zachowania, mistrzostwo świata w dziedzinie "nie pisania wprost tego co lepiej pisać wspak" - długo by można wymieniać mocne strony naszej "klasy" politycznej.

Spójrzmy na przykłąd na "dyskusje" wybrańców ludu - jeśli siedzi dwóch lub trzech zgromadzonych w imię debaty, to w ich pojęciu debatą jest deprecjonowanie przeciwnika i całkowity brak chęci osiągnięcia porozumienia. Byle przyszpilić, byle zabłysnąć, byle zagłuszyć.

Ciekawe jest to, że owa "awangarda narodu" najchętniej stawia sobie nawzajem przeróżne zarzuty, a standardową przed nimi obroną jest stwierdzenie, że "to zarzut polityczny". Polityczny, czyli jaki, ja się pytam? W domyśle - wyssany z palca i obliczony jedynie na pognębienie przeciwnika. Polityczny - ergo, bez sensu. "Przecież to zarzut polityczny, idź pan mi z tym"!

Zatem mości panowie szlachta - skoro sami o waszych sprawach mówicie w ten sposób, nie warto się chyba wami przejmować? Ale czy my mamy inne wyjście? Rzeczywistośc jest jaka jest i choć czasami głową w ścianę chce się tłuc, to po pierwsze, głową muru nie przebijesz, jak mawia starokomunistyczne powiedzenie (zniechęcające do aktywności podobnie jak mit, że od czytania się oczy niszczą) a po drugie owszem, można udawać, że politycy nie istnieją, ale jak tu skutecznie udawać, gdy każdą dogodną okazję wykorzystają, aby nam o sobie przypomnieć? Już choćby co roku przychodzi zaciskać zęby z wściekłości patrząc na swojego PITa, a przy tankowaniu benzyny zastanawiać się któremu z patriarchów narodu właśnie funduje się piwko...? A przy kupowaniu piwka, któremu z nich tankuje się samochód...?

Kółko się kręci, czy jest jakis sens aby koalicjanci lub opozycjoniści zmieniali istniejący stan rzeczy? Co kilka lat zmieniają sie tylko role, a wózeczek jedzie sobie dalej. Jeszcze nie widziałem szamba, które samo z siebie jechało by do oczyszczalni.

Zatem - dlaczego marnujemy na nich nasz cenny czas? Bo nie mamy innego wyjścia? Bo jeszcze kropla nie przepełniła kielicha? Bo idzie lepsze?

A może jesteśmy po prostu tacy sami jak oni...?

*)An nescis, mi fili, quantilla prudéntia mundus regatur? - Czyż nie wiesz, mój synu, jak mało trzeba rozumu do rządzenia światem? (Axel Oxenstierna)

trener
O mnie trener

Assessment Center, Assessment centre, development centre, Development Center, Ocena 360, Zarządzanie kompetencjami, ocena kompetencji

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka