Dzisiaj po południu, podczas programu informacyjnego w TVN24, prowadzący dziennikarz połączył się z Mikołajem Lizutem i prosił go o komentarz dotyczący bieżących wydarzeń politycznych.
Jako, że to TVN i dziennikarz z GW - z góry wiadomo jakie zabarwienie będzie miał ów komentarz - czyli kto będzie dobry, a kto zły i w jakim to okrutnym momencie dziejowym się znajdujemy, bo rządy sprawuje partia antydemokratyczna i krwawo gnębiąca wolność słowa.
Ale nie o sympatiach i antypatiach politycznych naszych mediów miałem zamiar pisać - chciałbym tylko się dowiedzieć, czy mieści się w ramach choćby tylko kultury osobistej, poniższa wypowiedź Mikołaja Lizuta:
"Nie wierzę Ziobrze jak psu"
Inne tematy w dziale Polityka