- Może się okazać, że w sprawie Janusza Kaczmarka kluczowy okaże się jego krawat - powiedziała Jadwiga Staniszkis w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".
- Gdy [Janusz Kaczmarek] wchodził do hotelu miał krawat, gdy wychodził z apartamentu Krauzego, już go nie miał. To może świadczyć, że Kaczmarek poszedł tam, by się spotkać z jakąś panią - powiedziała Staniszkis.
Ja bym nie szedł od razu w takie stereotypy. Pani Staniszkis ma już swoje lata więc może nie przychodzi jej to do głowy, ale moim zdaniem należy rozważyć hipotezę romansu między Kaczmarkiem a Krauze. Romansu skonsumowanego, jak sugeruje Staniszkis.
Inne tematy w dziale Polityka