Salon znalazł w końcu killera!

Salon triumfalnie obwieścił, że znalazła się klinika, która dokona aborcji na 12tygodniowym dziecku, które jest synem lub córką innego dziecka.

Wreszcie zatriumfował rozsądek i USTAWA.

Cieszmy się i radujmy, będzie wreszcie sprawiedliwie, zabiliśmy w majestacie prawa, wizerunek Polski w świecie postępu został uratowany.

Teraz przed nami ciężka praca, żeby wychować tysiące innych wczesnych nastolatków. Kiedy się bzykają niech używają kondomów, pigułek, etc.

Żeby może popróbowały stosunków homoseksualnych, bo wtedy ryzyko zajścia w ciążę jest zerowe.

Refleksje mam dwie.

PRIMO - dziewczynki obecnie dojrzewają znacznie wcześniej niż dwadzieścia, trzydzieści lat temu. Składa się na to wiele przyczyn, ale jest to fakt. Podejmując współżycie stają się kobietami, więc siłą rzeczy dzieje się to coraz wcześniej. Dlatego nie może dziwić fakt, że 14latka ma już dziecko- jest to biologicznie całkowicie normalne. Rwetes proaborcyjny odniesie odwrotny skutek do zamierzonego.

Dzieci te będą podejmowały stosunki seksualne wcześnie jak teraz, ale zostaną uwolnione od odpowiedzialności jaka się z tym wiąże i w rezultacie takich historii będzie więcej.

SECUNDO - zawsze przy tego typu dyskusjach, przypomina mi się zdanie, które wypowiedział Ronald Raegan - Co ciekawe, wszyscy ci którzy opowiadają się za aborcją już się zdążyli urodzić...