trubro trubro
582
BLOG

Za kaszel w kościele do dwóch lat odsiadki - Partia Ziobry ma fantazję

trubro trubro Polityka Obserwuj notkę 22
Partia Ziobry - Solidarna Polska - wprowadziła pod obrady nibyobywatelski projekt zmian w kodeksie karnym. Chcą między innymi karać za przeszkadzanie w aktach religijnych - nie tylko 'złośliwe' (jak do tej pory), ale jakiekolwiek. Intencja się nie liczy. Liczy się fakt.

Piękną przeróbkę Kodeksu Karnego chce nam zafundować partia Ziobry:


Art. 195 § l. Kto przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego

kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. 


Kto kaszle w kościele - przeszkadza innym.  Nieważne, że nie robi tego umyślnie - przeszkadza.  Pytanie - czy jedno kaszlnięcie przeszkadza na tyle mało, że prokurator umorzy, czy nie ?  A dwa ?  Minister sprawiedliwości pewnie w rozporządzeniu napisze 'ścigamy od pięciu kaszlnięć w ciągu 10 minut' - albo coś podobnego.  Czy małe dziecko płaczące podczas kazania przeszkadza ?  Chyba każdy wie, że przeszkadza - ciężko zrozumieć, co ksiądz mówi.  Grzywna, albo dwa lata odsiadki.  To żart taki - niemowlak nie odpowie, ale rodzice to inna sprawa.  Rodzic mógł przewidzieć, że dziecko będzie płakać, a więc przeszkadzać - występek nieumyślny jak nic ;)  Ktoś, kto ma alergię mógł przewidzieć, że wiosną w kościele będzie kaszlał, czy kichał  - kolejne nieumyślne przestępstwo ;)  Kaszlnął dwa razy, chociaż nie ma alergii, gardło nadal go drapało - powinien wyjść z kościoła, bo rozsądny człowiek wie, że może znowu kaszlnąć.  Nie wyszedł - paka.

W tej chwili można kogoś ukarać za złośliwe przeszkadzanie - czyli z jakąś tam intencją.  Zmiana ziobroprawna chce, by intencja się nie liczyła.  Genialne to przeokrutnie.  To nie będzie tylko kaszlenie w kościele - ale na przykład jak ktoś puści głośno muzykę przez okno - nie wiedząc, że obok idzie procesja, ale wiedząc, że może, bo jest dzień procesji - też może odpowiadać nie tylko za zakłócanie porządku (wykroczenie), ale też karnie ;)

Słowo 'złośliwie' ma też zniknąć z tego artykułu:


§ 2. Tej samej karze podlega, kto przeszkadza pogrzebowi, uroczystościom lub obrzędom żałobnym. 

Tu już nie jest nawet mowa o obrzędach, czy uroczystościach religijno pogrzebowych - po prostu o uroczystościach żałobnych.  Czyli - jak jest stypa i ktoś w budynku obok puszcza głośno muzykę - to może spodziewać się procesu.  Sąd może stwierdzić, że sama świadomość tego, że obok jest restauracja, w której odbywają się stypy nie wystarczy do skazania, prokurator będzie wzywać świadków mówiących, że widzieli oskarżonego obok klepsydry, także musiał przeczytać i wiedzieć...  Nieważne, czy będzie skazany, czy nie - będzie ciągany po sądach w sprawie karnej.  Gdyby w restauracji było czyjeś wesele nie miałby takich problemów.  Wcześniej miałby problemy tylko, gdyby złośliwie przeszkadzał w stypie.

Dalej jest jeszcze ciekawiej:

Art. 196 § l. Kto publicznie lży lub wyszydza kościół lub inny związek wyznaniowy

o uregulowanej sytuacji prawnej, jego dogmaty lub obrzędy,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 


Drżyjcie kabarety !  Nie można wyszydzać obrzędów - nie żartujemy z mszy - ani dogmatów - zero żartów o tym, że Maryja nie była dziewicą, albo tych o niepokalanym poczęciu.  Zero żartów z nieomylności papieża (bo to dogmat).  "Żywot Brajana" będzie zakazany, a jego twórcy nie będą mogli odwiedzać Polski ;)

Najfajniejsze jest to, że dogmaty różnych religii się zmieniają.  Watykan na przykład zmienia swoje.  Ziobro chce by żartowanie z tego, co sobie pojutrze Watykan wymyśli było przestępstwem.  Idiotyzm na maksa.  Komik standupowy codziennie przed występem będzie musiał studiować zmiany w dogmatach religii zarejestrowanych w Polsce, by wiedzieć, czy to, co wczoraj było legalne dzisiaj nie jest karane dwoma latami odsiadki.  To nam zafundował magister prawa, minister sprawiedliwości - i jego partia.  Dokumenty religijne z listą dogmatów będą w Polsce określały zakres legalności żartów i wyszydzeń.

Tutaj jest cały ten projekt.  Niby można się pośmiać, ale to jest jednak tragiczne.  Podejrzewam, że w Iranie też się kiedyś śmiali.


trubro
O mnie trubro

jestem z białka Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą, I twarze lud bawiące na końcu lud znudzą. Ręce za lud walczące sam lud poobcina. Imion miłych ludowi lud pozapomina. Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie. a to nasz wieszcz narodowy, jakże przewidujący nasze czasy - a tak dawno temu te słowa pisał

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka