Gdzie rzecznik błądzi ?

Rzecznik praw obywatelskich złożył doniesienie do prokuratury - o tym się niedawno wszyscy dowiedzieliśmy.  W sprawie nowej grypy, i tego, że jest tragicznie, zaniedbania spowodują śmierć wielu ludzi.  Zarzut bardzo ostry - trzeba ostro go przeanalizować.  Analizować trzeba konkrety, nie ogólniki - jakie konkrety podał rzecznik ?

Rzecznik na swoim blogu pisze "Podkreślam, że nie chodzi tylko ani głównie o szczepionkę".  

Pismo do prokuratury zaczyna się następująco:
"W związku z napływającymi do mnie w ostatnim czasie licznymi pytaniami i wnioskami obywateli dotyczącymi szczepień ochronnych przeciwko grypie A/H1N1v".

To oczywiście nie świadczy, że nieprawdą jest, że nie chodzi głównie o szczepionki.  Co innego o tym świadczy.  W piśmie tym jest 7 konkretnych zarzutów, z czego 5 dotyczy szczepienia i podważania zaufania do szczepień. 

Dwa pozostałe zarzuty:

"system rejestracji zachorowań na nową grypę jest niewiarygodny, w rezultacie nie stanowi podstawy do podejmowania adekwatnych procedur przeciwdziałających".  

Zarzut dość ogólnikowy, ale rzecznik przedstawił też dokument eksperta (jednego tylko - u mnie w pracy by coś takiego nie przeszło, do tego nie jest to ekspert z zewnątrz, tylko między innymi członek komitetu biuletynów RPO - typowy lekarz ;)  ), w którym o systemie monitoringu czytamy co następuje:

"Rokrocznie wszystkie placówki opieki zdrowotnej (w tym praktyki lekarskie) przekazują do Państwowej Inspekcji Sanitarnej zbiorcze raporty o zachorowaniach na grypę i choroby grypopodobne (MZ-55): w sezonie grypowym, tj. w okresie między 1 października a 30 kwietnia, cztery razy w miesiącu, a poza sezonem - dwa razy w miesiącu. Dwutygodniowe odstępy pomiędzy raportami przesyłanymi poza sezonem są w opinii Krajowego konsultanta ds. epidemiologii zbyt długie, aby pozwoliły na szybkie wychwycenie epidemicznego wzrostu zapadalności"

Pomiędzy 'okresy zbyt długie na szybkie wychwycenie' a 'system niewiarygodny, nie stanowi podstawy do podejmowania adekwatnych procedur' jest dość duża różnica.  Gigantyczna.  Między 'niewiarygodny' a 'próbkowanie co 2 tygodnie jest zbyt rzadkie na szybkie wychwycenie' jest różnica, której pan rzecznik nie zauważa.

Ekspert ten pisze też o systemie nadzoru 'sentinel', który polega na masowym robieniu wymazów, które pozwolą stwierdzić, który konkretnie szczep grypy u pacjenta szaleje.  Brak tego systemu przedstawia jako zarzut, z którego jest wywodzone wraz ze zbyt długim okresem próbkowania to, że 'system jest niewiarygodny'. 

A mi to w sumie pasuje.   Tę nową grypę leczy się lekami przeciw zwykłej grypie, także dla leczenia rozpoznanie tego, że to ah1n1 niezbędne nie jest - dopóki objawy nie są niepokojąco różne od 'zwykłej' grypy.  Taki system jest strasznie drogi, stosować go trzeba wtedy, gdy jest to konieczne.  Jeżeli sama grypa nowa to ciągle kolejna odmiana grypy, to wolałbym wydawać pieniądze nie na sprawdzanie, który to gatunek, tylko na leczenie.  Oczywiście - to jest kwestia sporna, nie można jej jednoznacznie rozstrzygnąć.  Dlatego przedstawianie tego jako kategoryczny zarzut jest co najmniej nie na miejscu - gdy nie idą za tym jakieś liczby konkretne.  W jaki sposób wprowadzenie tego systemu zmieniłoby sytuację ?  Odpowiedzi ilościowej w dokumencie eksperta nie ma.  Bez takiej odpowiedzi zarzut jest dla mnie niewiarygodny - to po prostu ogólnikowe hasło typu 'balcerowicz musi odejść'.  Ładnie brzmi, łatwo uwierzyć, że to rozwiąże problemy - ale w sumie nie wiadomo, ile zmieni.
 

Może być tak, że bez sentinela poumieramy - ale sposób argumentowania jest ułomny.  Trzeba wierzyć na słowo, nie na liczby.  Oczywiście - będziemy obserwować trendy zawartości nowej grypy wśród starej grypy - ale czy musimy ?  Jeżeli lekarze mówią, że to po prostu grypa jest, wcale nie bardziej zjadliwa ?

Na tej podstawie prokuratury bym nie zawiadamiał.  A jakbym zawiadamiał, to pisałbym 'proszę zbadać, coś tam może być nie tak', a nie kategorycznie 'żądam wszczęcie postępowania'.

Rzecznik błądzi.  Nie po raz pierwszy zresztą.  Moim zdaniem ktoś na niego wpływa.  Może ma za dużo lekarzy na liście płac ? ;)

P.S.  Pod wpisem RPO zadałem pytanie, ile było tych wniosków od obywateli w sprawie szczepionek.  Na mój komentarz odpowiedź padła ogólnikowa, dotycząca tylko jednego fragmentu, nic nie wnosząca.  Ilości się nie dowiedziałem.