Po ostatnich nocnoalkoholowych przebojach w Warszawie lewica nasza kochana postanowiła wprowadzić przepis dyskryminujący biednych ludzi. Alkohol w nocy tylko dla bogatych!
Lewica nasza zamiast zajmować się czymś pożytecznym, postanowiła uszczęśliwić na siłę cały kraj i zaproponowała, by w Polsce obowiązywał w nocy zakaz sprzedaży alkoholu. Ale - nie wszędzie. Nie w restauracjach, czy barach, tylko na przykład w sklepach i na stacjach benzynowych. Ale w takiej aptece nocnej spirytusu do odkażania już nie kupisz - w końcu to alkohol. Zabrudził się port USB w telefonie i chcesz w całodobowym sklepie komputerowym kupić alkohol izopropylowy, by oczyścić łącze? Nie po godzinie 22giej. Zakaz.
To oczywiście żart taki. Lewicy chodzi tylko o napoje alkoholowe, nie o jakikolwiek alkohol. Do tego chodzi im o to, by nie sprzedawać alkoholu, który jest przeznaczony do spożycia po godzinie 22giej.
Fragment projektu:
"Zabrania się na obszarze kraju sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży między godziną 22.00 a 6.00.”"
Jeżeli napój alkoholowy jest przeznaczony do spożycia o godzinie ósmej rano - czyli jest to budowlano/prezydencka małpka - można go sprzedawać. Oczywiście sprzedawać w dowolnych godzinach. W końcu przepis to jasno i jednoznacznie określa ;) Midnight Oil Coffee Liqueur 700ml? Nie sprzedasz tego w Polsce, chyba, że wykażesz, że producent przeznaczył to tylko do spożycia na miejscu sprzedaży. "przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży między godziną 22.00 a 6.00.”. Lewica ma przecież dobrych prawników, którzy pomagają jej tworzyć jasne i jednoznaczne zrozumiałe przepisy. Do tego wprowadza kolejną mądrą klasyfikację napojów alkoholowych - dzieli je na takie, które są przeznaczone do spożycia na miejscu sprzedaży i poza miejscem sprzedaży. Na przykład takie wino białe, półwytrawne - producent jasno określił, że przeznaczeniem tego napoju jest spożywanie na miejscu sprzedaży. Inaczej będzie źle smakować i może zgagę wywołać. Z kolei wódka ziemniaczana lepiej smakuje w domu. Konkretnie w dużym pokoju. Nawet na etykiecie o tym piszą.
Ponabijać się z upośledzonych językowo posłów jest zawsze przyjemną czynnością - prawda? Kwiat narodu, do tego przedstawiciele części sceny politycznej kojarzonej (głównie przez ich samych) z 'tymi mądrzejszymi' nie potrafi sformułować jednego zdania tak, by było jednoznaczne, do tego by wyrażało to, co chcą - to jest przeparadne.
Gorsze jest coś innego. Lewica - obrońcy biednych przed złymi bogatymi, walcząca o równość wszystkich obywateli wobec prawa - postanowiła w swoim projekcie ustawy wprowadzić jawną dyskryminację ludzi ze względu na status majątkowy. Masz sporo kasy i o 23ciej - akurat jak wychodziłeś z pracy na drugą zmianę - przyszła Ci do głowy myśl (jakby wcześniej przyszła, to i tak byś tym nic nie zrobił, bo na teren zakładu pracy alkoholu nie można wnosić) "A może by tak piwko sobie kupić do telewizora" - idziesz do otwartego baru/restauracji, kupujesz butelkę płacąc 5 razy więcej, niż w sklepie - bo cię stać. Kupujesz nawet cztery. Nie masz restauracji w swojej wiosce - masz tylko sklep otwarty latem do mniej więcej północy (właściciel mieszka w tym samym budynku co sklep i zarabia na letnikach). ale 15km dalej jest zajazd? Płacisz taksówkarzowi z pobliskiego miasta, który jedzie te 15km do zajazdu (najpierw 30 km do wioski z miasta), w którym kupuje Ci butelkę wódki w cenie 200 PLN, dolicza drugie tyle za kurs. Stać cię, a co. A ten biedak, co to pracuje za najniższą krajową i wyjeżdża z wioski autobusem do pracy o godzinie 5tej rano - on sobie może co najwyżej w stodole bimber wieczorem upędzić. Bo alkohol od dwudziestej drugiej do szóstej jest tylko dla bogatych. O to zadbała matka partia. Lewicowa. Obrońca mas pracujących miast i wsi.
Żeby było jasne - wiem, że naciąganie statystyk wykazuje, że zakaz nocnej sprzedaży alkoholu sprawia, że mniej jest nocnych interwencji straży miejskiej przy nocnych sklepach. Że 'anegdotal evidence' pokazuje, że na SORach jest w nocy mniej pijanych pacjentów. Ja to wszystko rozumiem. Zakaz nocnej sprzedaży alkoholu przyniesie jakieś korzyści. To oczywiste. Podobnie, jak zakaz sprzedaży alkoholu w ogóle. Albo zakaz chodzenia na szpilkach - wiadomo, że będzie mniej skręconych kostek u kobiet.
Chodzi mi o coś zupełnie innego. Prawo ma być równe wobec wszystkich - prawda? To jedna z podstawowych wartości nowoczesnej demokracji. Nie można dyskryminować grup społecznych ze względu na kilka czynników. Status majątkowy jest jednym z nich. Prawo, które sprawia, że bogaty sobie legalnie o drugiej w nocy kupi alkohol, a biedny ma walczyć z kacem innymi metodami, to złe, dyskryminujące prawo. Bogaty może swój alkoholizm pogłębiać, a biedny nie może? Dyskryminacja! O biednego alkoholika lewica dba, i dla jego własnego dobra nie powala mu kupić alkoholu w nocy, a oo bogatego już tak samo nie dba? Dyskryminacja przeokrutna! Co to - bogaty jest dla lewicy mniej wartościowym obywatelem, o którego zdrowie nie trzeba dbać? Skandal! Biedny ma mieć mniej wolności do szkodzenia swojemu zdrowiu i szczęściu swojej rodziny, niż bogaty? Skandal jeszcze większy. Równe prawo dla wszystkich.
Niektórzy politycy często udając dobre intencje celowo nie patrzą na negatywne skutki swoich pomysłów. Bo cel uświęca środki. Inni są krótkowzrocznymi (umysłowo) baranami, którzy po prostu nie myślą. Chcą dobrze, a wychodzi im jak zwykle.
Ciekawe, która z tych dwóch grup pilotowała ten projekt ;) Którzy to politycy postanowili celowo poświęcić zasadę równości wobec prawa, byle tylko wyjść na 'tych dobrych'. Albo są na tyle niekumaci, że nie zauważyli nawet, że chcą wprowadzić dyskryminację. Czy to jest głupota, czy zdrada ;) ?
A może po prostu papież przyjeżdża i się lewica przejęła?
jestem z białka
Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą,
I twarze lud bawiące na końcu lud znudzą.
Ręce za lud walczące sam lud poobcina.
Imion miłych ludowi lud pozapomina.
Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie
Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.
a to nasz wieszcz narodowy, jakże przewidujący nasze czasy - a tak dawno temu te słowa pisał
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka