trust and control trust and control
838
BLOG

Speech przestraszonego Michnika w oparach denaturatu

trust and control trust and control Polityka Obserwuj notkę 18

Adam Michnik w trakcie wczorajszego występu w TVP dowiódł, że za wszelką cenę chce utrzymać uprzywilejowaną pozycję w III RP – (PO)tworze, którego jest współtwórcą i beneficjentem. Wszak dotychczas nikt nie palił elektronicznego papierosa w czasie programu. Podobnie nie każdy otrzymuje prawo do wygłoszenia orędzia, w którym cynicznie manipuluje opinią publiczną w prime time.

Jednak speech Michnika dowiódł także czegoś ważniejszego: jego (i jego wyznawców) strachu przed nieuchronnymi zmianami w Polsce. Strach butnych beneficjentów III RP musi być wielki, skoro redaktor naczelny Gazety Wyborczej (która od lat manipuluje czytelnikami) insynuuje, że odsunięcie od władzy skompromitowanych nieudaczników z PO będzie oznaczać  r z e k o m e  „spieprzenie Polski”…

O tym, że Michnikowi puszczają nerwy można się było przekonać słuchając jego krańcowego porównania PO do herbaty, a PiSu do … denaturatu… Aż strach pomyśleć czym raczył się red. Michnik, przygotowując tezy do jego telewizyjnego wystąpienia, przepojonego „językiem miłości”… Arbiter politycznej elegancji apriorycznie uznając, iż: "Bronisław Komorowski mógłby przegrać wybory, gdyby pijany przejechał na pasach zakonnicę w ciąży",tym samym wyjaśnił na czym polega - jego zdaniem - kryzys demokracji. Przecież mag III RP apriorycznie uznał, że wybory prezydenckiej są niepotrzebną stratą czasu i pieniędzy, a prezydentem prawie 38 milionego państwa może zostać tylko ktoś, kto ma poważne problemy z pamięcią, o ortografii już nie wspominając...

Kordialną atmosferę towarzyskiego, telewizyjnego spotkania Lis – Michnik kilka razy zakłóciły oceny braku właściwości pytań T.Lisa formułowane przez A.Michnika. Najtrudniejsze z nich, Michnik nieudolnie usiłował pokryć nienaturalnym śmiechem. Tak było z pytaniem o „speech writera” Radosława Sikorskiego, którym przez lata był … brytyjski dyplomata, który – zdaniem znanego blogera, Stanislawa Balceraca – może pracować dla MI 6; vide: http://monsieurb.neon24.pl/post/117359,enigma-radka  Symptomatyczne jest, że Michnik nie widział NIC złego w tym, że przemówienia dla szefa polskiej dyplomacji redagował dyplomata   o b c e g o  państwa...  Głębia patriotyzmu Michnika wprost poraża. Może zbyt często podróżuje do Rosji?

A.Michnik – mimo, że sam określił się mianem człowieka z XIX w. – dał także dowód jego nieuzasadnionego poczucia wyższości nad ok. 1/3 współczesnych Polaków, insynuując, że wyborcy PiS to ludzie  r z e k o m o  mający poczucie niższości i mentalnego wykluczenia. Po takiej deklaracji ojca założyciela III RP łatwiej zrozumieć dlaczego po „25 świetlnych latach” w III RP mamy XIX – wieczny kapitalizm…

Język miłości Michnika potwierdza, że PiS rzeczywiście potrzebuje fighterów, a nie frajerów do podjęcia skutecznej walki o zmianę Polski, po to by Michnik et consortes nie spieprzyli jej do końca. Tym bardziej, że wśród wyborców PiS jest wielu ludzi sukcesu, mających uzasadnione poczucie własnej wartości, którym nie jest dana łaska niewiedzy.

Nie dajmy Michnikopodobnym spieprzyć Polski jeszcze bardziej.

PS. Po „25 świetlnych latach” Gazeta Wyborcza pod kierownictwem człowieka z XIX w. jest tak dalece niezależna, że bez żenady blokuje publikacje  n a p i s a n y c h  artykułów, które ujawniają patologiczny sposób, w jaki niszczone są ostatnie polskie firmy produkcyjne; vide: http://karioka.salon24.pl/601370,zablokowany-tekst-gazety-wyborczej-czyli-zamilczenie-afery-wuko     

Polska potrzebuje fighterów, a nie frajerów.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Polityka