We wczorajszym wystąpieniu w Sejmie Krzysztof Pietraszkiewicz, Prezes Związku Banków Polskich - chcąc wykazać racje banków - m.in. wygłosił peany pod adresem artykułu Cezarego Stypułkowskiego, Prezesa BRE Bank S.A. pt: "O naturze kredytu we franku" (Rzeczpospolita z 30.01.2015). Jednak Prezes ZBP najwyraźniej nie znał znakomitego artykuł dr r.pr. Marka Koennera pt.: >>Frank, czy „frank”, czyli ile wynosi kredyt<< (vide: http://wyborcza.biz/Prawo/1,128894,17355547,Frank_czy__frank___czyli_ile_wynosi_kredyt.html), którego autor wprost „zdemolował” tezy Prezesa mBanku (b. BRE Bank S.A.). Natomiast „frankowiczom” mBanku, liczącym na ewentualne, łatwe, przyszłe sukcesy sądowe w procesach z mBankiem, godzi się przypomnieć dwa znamienne przykłady etycznego inaczej postępowania tego banku.
Dr r.pr. Marek Koenner we wspomnianym artykule stwierdził m.in., iż: >>Prezes Cezary Stypułkowski podał swoją interpretację tychże kredytów pod znamiennym tytułem "O naturze kredytu we franku" (Rzeczpospolita z 30.01.2015). Mianowicie stwierdził, iż: "Mechanika udzielania kredytów walutowych sugeruje, że - jakkolwiek trywialne może się wydawać to stwierdzenie - kredytobiorcy we franku zaciągnęli zobowiązanie w walucie obcej, które mogło stwarzać wrażenie zobowiązania zaciągniętego w walucie krajowej (...)<<. i przedstawił stan prawny, którego „frankowicze” (nie tylko mBanku) powinni nauczyć się jak pacierza. Zaś odpowiadając na pytanie: „Co wie prezes?”, skonkludował krótko: „Powyższe stanowisko stoi w j a s k r a w e j sprzeczności z argumentacją zaprezentowaną przez pana prezesa Cezarego Stypułkowskiego.”
Red. Łukasz Warzecha w artykule opublikowanym na portalu polityce.pl (vide: http://wpolityce.pl/gospodarka/232747-banki-chca-byc-wziete-za-twarz-wobec-ich-arogancji-klienci-coraz-czesciej-beda-siegac-po-rozwiazanie-sadowe) słusznie konstatuje, że po wczorajszym wystąpieniu w Sejmie Krzysztofa Pietraszkiewicza, Prezesa Związku Banków Polskich (chyba raczej Banków w Polsce!), kredytobiorcy hipoteczni powinni stracić wszelkie złudzenia co do dalszych ustępstw banków. Wobec mocy sprawczej banków w sądach, dyskusyjna jest jednak naiwna wiara (zapewne wynikająca z nieznajomości brutalnych realiów w tym względzie) red. Ł.Warzechy w skuteczność dochodzenia roszczeń w sporach z bankami na drodze sądowej. Ten pogląd potwierdza naganny, wręcz podejrzany sposób w jaki postępował mBank (b. BRE Bank), jeden z największych banków – kredytodawców hipotecznych kredytów denominowanych/indeksowanych w CHF w sprawie giełdowej kiedyś Pozmeat S.A. (vide: artykuł Pulsu Biznesu pt.: "BRE, oddaj 100 milionów"; http://media.wp.pl/kat,1022939,title,BRE-Bank-oddaj-100-milionow,wid,7746460,wiadomosc.html i artykuł Rzeczpospolitej pt.: „Prokuratorzy znów wezmą pod lupę Pozmeat” ; vide: http://www.rp.pl/artykul/93568.html?print=tak, w którą zamieszany był brat wiceszafa ABW, Andrzej Wachnik), czy byłego swojego top – managera z PTE Skarbiec – Emerytura S.A., należącego właśnie do BRE Banku (vide: artykuły Gazety Bankowej pt.: „Specbank” i http://wgospodarce.pl/informacje/1603-gazeta-bankowa-jak-sad-zalegalizowal-niewyplacanie-wynagrodzenia).
Szczególnego znaczenia dla „frankowiczów” mBanku nabiera fakt, iż niechlubną rolę w przytoczonych sprawach odegrał m.in. Mieczysław Groszek, były Wiceprezes Zarządu BRE Bank S.A. (obecnie mBank), obecny … Wiceprezes Związku Banków Polskich… Dlatego może się okazać, iż dla uczciwszego rozwiązania sprawy kredytów hipotecznych, nie wystarczy - postulowana przez red. Ł.Warzechę - wymiana jedynie Prezesa ZBP, K.Pietraszkiewicza „bo propaganda nie może być podawana łomem”.
Wszystko wskazuje na to, że armia kredytobiorców - w sposób arcybolesny - przekona się ile prawdy jest naprawdę w wyświechtanym sloganie, iż banki są ponoć instytucjami finansowymi publicznego zaufania (nie tylko ze względu na powołane w notce przykłady), a podatnicy, iż banki skutecznie prywatyzują zyski, nacjonalizując straty…
Inne tematy w dziale Polityka