trust and control trust and control
1256
BLOG

III RP, czyli „журналисты” решают все

trust and control trust and control Polityka Obserwuj notkę 51

W III RP, która coraz bardziej przypomina organizację mafijną, skala propagandy i zakłamania mediów "main streamowych" obecnie osiąga standardy rosyjskie. Dlatego zasadne jest - zawarte w tytule notki - stwierdzenie w języku rosyjskim, że "dziennikarze" (de facto fikcjonariusze dziennikarscy) decydują o wszystkim, bezczelnie manipulując Polakami, którzy wskutek tego nie mają szansy na dowiedzenie się jak daleko zaawansowany jest proces gnilny państwa polskiego.

Ponieważ pamiętam PRL, wiem, że nikt, kto chciał się dowiedzieć co się naprawdę działo, nie oglądał Dziennika TV, ani nie czytał Trybuny Ludu, tylko słuchał Radia Wolna Europa, RFI, BBC czy Głosu Ameryki (potwierdzić to może bloger s24, Krzysztof Kłopotowski, ówczesny dziennikarz Głosu Ameryki). Dziś Polacy, chcący dowiedzieć się prawdy o III RP mają gorzej, dużo gorzej. Nie tylko dlatego, że zlikwidowano polskojęzyczne wydania w/w radiostacji (bądź same radiostacje), ale przede wszystkim dlatego, że mainstreamowi fikcjonariusze medialni - bezzasadnie nazywani dziennikarzami, gdyż ich manipulacje nie mają NIC wspólnego z dziennikarstwem – wbijali i wbijają nadal Polakom do głów, że media w III RP są  r z e k o m o  niezależne i  o b i e k t y w n e  – co za tym idzie, nie ma powodu poszukiwania innych źródeł prawdziwych informacji.

Skutek jest taki, iż mimo ujawnienia dwa dni temu przez TV Republika nowych, wiarygodnych informacji, skutkujących powstaniem zasadnych podejrzeń co do tego, że mogło dojść do korupcji przy sprzedaży przez MSP akcji Ciech S.A. spółce należącej do oligarchy nr 1 w III RP, jak również o tym, że szef CBA celowo wprowadzał w błąd parlamentarzystów oraz ogół społeczeństwa co do stanu wiedzy CBA o tzw. aferze podsłuchowej oraz ujawnionych informacjach Marka Falenty, iż ponoć centrala CBA miała wydałać funkcjonariuszom zakaz zajmowania się tą aferą ze względów na … zamieszanie w nią członków najwyższych władz państwowych oraz najbogatszych biznesmenów, wczoraj ani dzisiaj żadna z TV nie poinformowała o ujawnieniu nowych, szokujących faktów „afery taśmowej”, które w normalnym państwie wywołałyby istną burzę polityczną, stanowiąc news nr 1. W normalnym państwie…

Sprawa jest tak poważna, że już nie jest śmieszne, iż zezowata panienka z TVP Info uznała dziś rano problem otyłości dzieci w Portoryko za informacje ważniejszą, niż nowe fakty i okoliczności „afery taśmowej” (o których się nawet nie zająknęła). To jest po prostu żenujące i potwierdza, że III RP to PRL – bis, z tą różnicą, że w PRL-u nie było korupcji na tak GIGANTYCZNĄ skalę, ani też, że ówczesnego, kulawego państwa, nie spełniającego wszelkich atrybutów niezawisłości, nie można było jednak określić mianem struktury paramafijnej, tak jak to jest uprawnione obecnie w  odniesieniu do III RP ze względu na skalę patologicznych mechanizmów w niej bezkarnie rządzących.

Zatem w najmniejszym stopniu, nie może dziwić, że bloger Tomek Laskus w swej wczorajszej notce dokonał analizy nowych faktów afery taśmowej, w sposób właściwy dla analizy działalności przestępczości zorganizowanej o charakterze mafijnym; vide: http://tomek.laskus.salon24.pl/631340,meldunki-cba-afera-tasmowa-i-coraz-glebsze-panstwo

W patologicznych realiach mediów III RP tzw. przeciętni Polacy (którzy swymi głosami decydują o wynikach wyborów) nie mają realnych szans na dowiedzenie się w jakim państwie żyją…  

PS. Wykluczone jest sugerowanie, iż nowe fakty w sprawie „afery taśmowej” są bez znaczenia, skoro wczoraj na portalu gazeta.pl (!) umieszczono wywiad red. Cezarego Gmyza (który ulubieńcem GW nie jest) z Markiem Falentą, w trakcie którego, ten ostatni ujawnił m.in., że w warunkach III RP niewidzialna ręka rynku ma często służbowego mocodawcę http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,17398514,Tajemnice_panstwowe_ujawnione_w_TV_Republika_i__GW__.html?lokale=local#BoxNewsLink

PPS. Każdy, kto słyszał dzisiejszy senas prymitywnej nienawiści, jaki w Radio Tok FM dali Lis, Władyka i Wołek, nie może się dziwć dlaczego ich młodsi koledzy i koleżanki osiągneli rosyjskie standardy dziennikarskie... 

 

Polska potrzebuje fighterów, a nie frajerów.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (51)

Inne tematy w dziale Polityka