Posłowi Buremu, krańcowemu hipokrycie, któremu pali się grunt pod nogami, mówię głośno: PRECZ!
Któż, jak nie hipokryta po 8 latach rządów PO w koalicji z ... PSL, którego przewodniczącym klubu parlamentarnego jest właśnie ... dzielny Bury, może - będąc owym gierojem - publicznie wyrażać ... zaniepokojenie stanem państwa, państwa, o którym jednocześnie, on i jego żałośni koalicjanci, mówią, że jest ponoć w bezprecednsowym rozkwicie, a my wszyscy żyjemy w "złotym okresie"?!
Panie Bury, odrobinę konsekwencji i ... honoru, please!
Hipokryta Bury zdaje sie nie zauważać, że uprawnione zaniepokojenie stanem państwa po jego rządach, to mamy prawo wyrażać MY, którzy wiemy, co on i jego towarzysze z niego zrobili! MY, którzy w przeciwieństwa do pana Burego, członka Krajowej Rady Sądownictwa od 2001 r. (!), publicznie twierdzimy, iż polskie sądownictwo jest w stanie krańcowej degrengolady, a ryba sądownictwa zepsuła się od samej głowy, czyli skompromitowanej SSN Małgorzaty Gersdorf, obecnej Pierwszej Prezes SN!
Więc niech niekonsekwentny hipokryta Bury nie robi przysłowiowej "wiochy" i nawet niech nie próbuje nieudolnie stosować tandetnych socjotechnik, tylko niech wreszcie idzie PRECZ! TERAZ. NATYCHMIAST. Najlepiej razem z PZL-em, partyjką, która służy jedynie do konsumowania państwowych konfitur przez jej niezbyt wyrafinowanych działaczy.
Inne tematy w dziale Polityka