Na miejscu PAD, spełniłbym marzenie PEK i zaprosił ją na spotkanie do Pałacu Namiestnikowskiego wraz z Terenią. W trakcie spotkania dokonalbym szczegółowej, profesjonalnej wiwisekcji stopnia ich niewiedzy oraz motywacji kierujących "psiapsiółkami", po czym sformułowałbym stosowny komunikat dla Polaków, być może nawet w kontekście art. 129 k.k.... Wszak przyjęcie przez rząd PO - PSL dyktatu Angeli Merkel, która najpierw - nie konsultując tego z Polską - publicznie zapraszała muzułmańskich emigrantów do Niemiec, po czym zapragnęła się nimi "podzielić" z innymi państwami, w tym Polską, a obecnie - ustami "krula jewropy komisarzy" - ujawnia, iż liczba emigarntów będzie zawierała sześć zer i deklaruje politykę ... "zamkniętych drzwi i okien" przed nimi.
Bieńkowska skomentowałaby to we właściwy dla niej sposób: "ale jaja, ale jaja, ale jaja".
Panie Prezydencie, piłka jest po Pańskiej stronie kortu i od Pana zależy sposób jej skutecznego odbicia... A możliwości jest kilka.
PS Chyba, że to okaże się niemożliwe, bo Terenia będzie nagle "zniknięta" na emigracji, wewnętrznej ;-D Na twitterze jest już trend "Gdzie JestTereska" ;-D
PPS Mit Merkel nieodwracalnie runął jednocześnie z mitem "das auto".
Inne tematy w dziale Polityka