"....Jest niedziela, jadę pociągiem z Poznania, włączam laptopa by napisać coś zabawnego i zamieram... Tragiczna wiadomość o śmierci prof. Bronisława Geremka sparaliżowała mnie. To trudne napisać coś niebanalnego, ale też trudno nie myśleć, że coś się w Polsce skończyło. Zginął jeden z ostatnich polityków z klasą. Wielki Polak, wielki Ambasador Polski, wielki Intelektualista, wielki Europejczyk.."
Aj waj! Co za tragedia!