Pan Kazimierz Kutz zawiesił do dziś na S24 8 notek. W ich propagowaniu służalczo pomaga mu administracja wklejając obowiązkowo każdą z nich na SG. Wedle jakich kryteriów? Chyba wyłącznie popularności autora bo teksty są krótkie, mierne, czasem obrzydliwe. Prowokują i to skutecznie: pan Kutz zebrał (do chwili obecnej) ponad 760 komentarzy; sam napisał 2. Jak widać, poza tą prowokacją nie interesuje go nic innego. Lecz jakie są intencje tej prowokacji?
Pod wpisem Kazimierza Kutza „Zawiesił bokserski worek treningowy. Na nim rozładowywał swoją” zamieściłem komentarz następującej treści:
Pytanie podstawowe (też się tu w komentarzach przewija) po co p. Kutz niniejszy wpis powiesił?
Moja hipoteza: po to, aby zanurzyć się w morzu pomyj jakie większość komentatorów na niego wylała. Bo ludziom opętanym wielką przyjemność i satysfakcję sprawia to, że mogą być źródłem nowej fali zła i w nim się pławić.
Moja rada: nie pomagać takim w tym procederze. Spuścić zasłonę milczenia. Nie z litości. Z rewanżu.
W dzisiejszym wpisie autor bloga potwierdza moją hipotezę, pisząc o swoich doznaniach z lektury komentarzy:
Czuję się jak termometr włożony w niej swój tyłek, ale jest klawo i mnie narkotycznie wkręca.
Bawcie się zatem dobrze szanowni blogerzy bywając w latrynie Kutza. Tylko miejcie świadomość, że przykładacie swoją rękę do generowania fali zła.
Ktoś was za to kiedyś rozliczy.
Moje zainteresowania koncentrują się wokół nauk ścisłych, filozofii, religii, muzyki, literatury, fotografii, grafiki komputerowej, polityki i życia społecznego - niekoniecznie w tej kolejności.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości