tsole tsole
527
BLOG

Piękna zadyma

tsole tsole Rozmaitości Obserwuj notkę 12

 

Jeśli jakieś królestwo wewnętrznie jest skłócone, takie królestwo nie może się ostać. I jeśli dom wewnętrznie jest skłócony, to taki dom nie będzie mógł się ostać. (Mk 3, 26)
 
Te słowa z dzisiejszej Ewangelii dedykuję wszystkim bywalcom Salonu, którzy wprowadzają tu złość, kłótnie i nienawiść. Tych z lewa i z prawa, spod sztandarów „komuchów”, „lemingów”, „pisuarów”, tudzież tych niemających epitetów - słowem wszystkich, którzy specjalizują się w opluwaniu, wyszydzaniu, obśmiewaniu, obrzucaniu stekiem niewybrednych wyzwisk, przez co eskalują poziom obustronnej nienawiści. Początkowo nosiłem się z zamiarem sporządzenia panteonu specjalistów i mistrzów tej dyscypliny tudzież kolekcji „rodzynków” ich autorstwa. Zaniechałem jednak, uświadomiwszy sobie, że byłoby to nurkowanie w szambie.
 
Dedykuję wam te słowa bez specjalnych nadziei, że dotrę do pokładów waszych sumień (jeśli w ogóle one istnieją). Widzę przecież, jak się swoimi dokonaniami delektujecie i wzajem prześcigacie w dosadności. Zapewne świetnie się bawicie; od czasu do czasu postękujecie w rozkoszy mrucząc: „ale piękna zadyma” bardziej lub mniej świadomi tego, że parafrazujecie Greka Zorbę. Bardziej lub mniej świadomi tego, że swoimi działaniami prowadzicie wprost do spełnienia się jego słów w sensie dosłownym - do katastrofy. To was miał na myśli Niemen, śpiewając ktoś słowem złym zabija tak, jak nożem.
Nie mam też złudzeń, że w tej potencjalnej katastrofie polegniecie – owszem, wyślizgacie się, uzbrojeni w cynizm i cwaniactwo – tak, jak wyślizgały się całe zastępy komunistycznych aktywistów z czasów PRL-u i w III RP czują się jak u siebie w domu.
 
Mogę tylko wierzyć – i wierzę mocno – że Bóg was rozliczy. Wiem, wiem, już widzę ten ironiczny uśmieszek na ustach wielu z was! Już słyszę jak niektórzy przywołują aforyzm Heinego Bóg mi przebaczy, to jego zawód. Tym dedykuję inne słowa z dzisiejsze Ewangelii: Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego (Mk 3,29).
Aha, gdybyście nie wiedzieli to spieszę donieść, że teologia wyróżnia dwa szczególne grzechy będące wykroczeniem przeciwko Duchowi Świętemu. Są to: rozpacz (desperacja) - rozumiana jako stałe i całkowite odrzucenie Bożego miłosierdzia oraz możliwości zbawienia i Bożej sprawiedliwości, oraz zuchwała ufność (presumpcja) - rozumiana jako stała i fałszywa pewność w zdobyciu zbawienia z wykluczeniem osobistego zaangażowania w jego osiągnięcie przy jednoczesnym braku bojaźni Bożej.
Podpadacie pod to drugie jak amen w pacierzu.
tsole
O mnie tsole

Moje zainteresowania koncentrują się wokół nauk ścisłych, filozofii, religii, muzyki, literatury, fotografii, grafiki komputerowej, polityki i życia społecznego - niekoniecznie w tej kolejności.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Rozmaitości