A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię… (Mt 2, 9)
Potocznie mówimy o trzech Królach, jednak ewangelista nazywa ich Mędrcami (dosłownie Magami, którzy w Persji zajmowali się medycyną, astronomią i pełnili urzędy kapłańskie). Mateusz nie podaje ich liczby; dopiero Orygenes doliczył się trzech (wnioskował logicznie, bo przecież w przekazie jest mowa o trzech darach).
Dziś zatem powinniśmy nazywać ich naukowcami. Zwłaszcza zdaje się to sugerować skojarzenie prowadzącej ich gwiazdy z astronomią. Istotnie, nowożytna nauka próbowała zredukować tę gwiazdę wyłącznie do zjawiska astronomicznego: w grę mogło wchodzić bądź to zbliżenie Jowisza i Saturna (Kepler), bądź kometa Halleya lub jakaś inna kometa, bądź to nadzwyczajne zjawisko kosmiczne czy może tylko atmosferyczne. Podejmowano wręcz próby określenia na tej podstawie daty narodzin Zbawiciela. Jednak z opisu Ewangelii wynika, że istotne jest jej znaczenie symboliczne, nawet jeśli w grę wchodziło zjawisko o charakterze przyrodniczym. I nie chodzi tu o astrologię, popularną na Wschodzie, gdzie panowało wówczas przekonanie, że każdy człowiek ma swoją gwiazdę.
Kłopot w tym, że gwiazda betlejemska nie dość, że Magom się pokazała, to jeszcze ich prowadziła „za rączkę” i dokładnie wskazała miejsce gdzie było Dziecię. W relacji Mateusza Ewangelisty zastanawia zdanie mówiące, że Mędrcy gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali (Mt 2,10). Z kontekstu wynika, że miało to miejsce po opuszczeniu Jerozolimy. Zapis ten sugeruje, jakoby gwiazda znikła im na pewien czas z oczu. Myślę, że raczej nieprzypadkowo zbiega się to z wizytą u króla Heroda. Wzmacnia to tezę, o jej nadprzyrodzonym, symbolicznym charakterze.
Ten symboliczny ewangeliczny przekaz mówi nam, że droga do Boga wiedzie także przez obserwację i kontemplację świata przyrodniczego, kosmosu, który całym swoim pięknem, całą swoją złożonością wskazuje na Jego obecność, tak jak gwiazda wskazywała Magom to szczególne Miejsce: betlejemską grotę, gdzie dokonał się cud Wcielenia. Tam Słowo Boże stało się Ciałem, tam Wieczność wkroczyła w Historię. Od tej chwili cały Wszechświat jest domem, bo w nim zamieszkał Bóg z Boga, Światło ze Światłości. Jest miejscem Bożego Objawienia. Jest nadawanym przez Boga Sygnałem, którego my jesteśmy Adresatem.
Podzielajmy radość Mędrców z pojawienia się, obserwowania gwiazdy i podążania za nią - nie tylko przez ciekawość wiedzy, ale przede wszystkim dla szczęścia, jakie przynosi wędrówka drogą do Boga.
Moje zainteresowania koncentrują się wokół nauk ścisłych, filozofii, religii, muzyki, literatury, fotografii, grafiki komputerowej, polityki i życia społecznego - niekoniecznie w tej kolejności.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura