Podobnie jak miliony Polaków, obserwuję dzisiejszego wieczoru z dużym zaciekawieniem spektakl w "Teatrze Dramatycznym" pod tytułem "Wybory Prezydenckie 2010". Nie są to moim zdaniem najważniejsze wybory po 89', choć mogą być przełomowe, jeśli wygra Kaczyński (w co szczerze wątpię).
Natomiast chciałem poruszyć inną kwestię i tych, którzy mają nieco dystansu do samych siebie oraz otaczającej rzeczywistości chciałem zapytać:
W momencie, gdy prowadził Kaczyński, ilu z Was pomyślało, że właśnie zadzwonił do Donalda Tuska Władymir Putin i tonem nieznoszącym sprzeciwu wybełkotał, żeby Tusk lepiej coś zrobił, bo jego (Putina) taki wynik wyborów bardzo irytuje?
Tak poważnie mówiąc, to chciałbym wiedzieć, jakie głosy były podliczone w PKW o 23, kiedy na prowadzenie wychodził Kaczyński i co się działo przez 2 godziny do 1-szej w nocy, gdy Komorowski wrócił na fotel lidera. Przydałoby się także zaprezentowanie opinii publicznej informacji, ile oddano głosów nieważnych - czarno na białym - i z jakich powodów zostały wyrzucone do kosza.
30 tysięcy unieważnionych głosów i takie zmiany wciągu 2 godzin zaskajują mnie nawet bardziej, niż ten jakże wyrównany pojedynek. Zaskakują i niepokoją.
"Uwaga: Czytanie tego bloga, samodzielne przemyśliwanie zawartych w nim treści, nieskrępowana krytyka, dzielenie się zamieszczonymi na blogu opiniami ze znajomymi, rodziną, kol. z pracy oraz powoływanie się na te opinie w jakikolwiek inny sposób - bez zgody autora surowo wzbronione. Wszelkie odstępstwa od ww. postanowień mogą zostać zniesione po uprzednim złożeniu podania w 3 egzemplarzach oraz merytorycznym uzasadnieniu wniosku"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka