Michał Leśniewski - TU154.EU Michał Leśniewski - TU154.EU
1100
BLOG

Nie będzie Ciemnogrodu na Facebooku

Michał Leśniewski - TU154.EU Michał Leśniewski - TU154.EU Polityka Obserwuj notkę 7

Popularność mediów społecznościowych, to z perspektywy społeczno-politycznej trend, nad którym warto się pochylić. Szczególnie ważna jest pozycja serwisu Facebook będącego autorem "siłowej kampanii reklamowej", którą można ochrzcić sloganem: "Powinieneś być na Facebooku ponieważ,... bo tak!". Właściwie nikt nie wie dlaczego powinniśmy zakładać konta na Facebooku - faktem jest, że genialność strategii promocji Facebooka w Polsce polega na wmówieniu ludziom, że brak profilu jest swoistym uwstecznieniem. Jako osoba pracująca  w branży reklamowej chylę czoła przed twórcami tego dictum - zarobiliście miliony.

Ale to nie znaczy, że na zarobku właścicieli Facebooka ma skończyć się przyglądanie strukturze mediów społecznościowych. To dopiero początek dalszych obserwacji. Jedną z bardziej interesujących spraw, był atak Gazety Wyborczej na Naszą-Klasę. Chodziło o to, żeby skutecznie odciągnąć ludzi do Facebooka.

Wszyscy pamiętamy, gdy NK ogłosiła Regulamin dający prawo serwisowi do gospodarowania prywatnymi zdjęciami i częściowo personaliami osób, by użyć ich w wewnętrznej kampanii autopromocyjnej lub przekazać bliżej nieokreślonym reklamodawcom. Sęk w tym, że Facebook ma dokładnie takie samo podejście, przy tym inwigilację ludzi posuniętą aż do granic przyzwoitości. Nastepnego dnia w serwisie Gazeta.pl zostały opublikowane wywiady z jakimiś noname'ami z NK - Kasią, Agnieszką czy Józkiem - którzy zwijają się z Naszej Klasy. Na mój nos jest to po prostu krecia robota, wprowadzenie w struktury Naszej Klasy ludzi mających na celu wykonać czarną kampanię PR. Później wystarczyło tylko obserwować jak "wieść gminna niesie", że NK jest be!

Nie ma co więcej spiskować, to po prostu walka o userów. Pytanie tylko jest, co będzie dalej, kto wykorzystać Facebooka do promowania określonych postaw politycznie-poprawnych. Nie widzę możliwości opanowania FB przez "lewackich masonów", ale uważam, że z pewnych wzgledów będzie ciężko prowadzić akcje opozycyjne na łamach Facebooka, a jeśli nawet da się to robić, trzeba będzie w ogóle zmienić charakter kampanii antyrządowych. Zamiast "reakcji" będziemy zmuszeni postawić na "wiedzę". Może jesteście zdumieni, że mi to przeszkadza? Nie powinniście.

Opozycyjne kampanie polityczne oparte na wiedzy są problemem dlatego, że tak zwani eksperci zajęli już miejsca przy stolikach TVN i Wyborczej i mocno się trzymają. Selekcjonowanie ekspertów to pierwsza i zasadnicza funkcja propagandy - społeczeństwo nie chce Euro? Pokażmy mu wiarygodnych ekspertów. Społeczeństwo nie chce wisieć na pasku Rosji - pokażmy mu autorytety moralne, które pókają się w czoło i nawołują do chrześcijańskiego miłosierdzia. Dlatego reakcja jest tak istotna - bez reakcji nie możemy zwalić ze stołków tych fałszywych demiurgów, którzy faktycznie zarabiają na "ekspertowaniu" w mediach zupełnie godziwe pieniądze.

Co rozumiem przez reakcje? Wcale nie rzucanie kamieniami w Pałac Namiestnikowski. Będą to akcje polegające na celebracji świąt narodowych, pokojowe demonstracje, sprzyjanie wolności prasy i mediów, działania na rzecz zmiany postrzegania polityki, inaczej niż chce poprawny polityczne mainstream. Chodzi o to, że nasz kraj nie jest prywatnym folwarkiem cwaniaków, którzy lansują rosyjsko-niemieckie kondominium. Jeśli przekonamy do tego ludzi uda się wyciągnąć z niebytu ekspertów, którym pozostało piasanie do coraz bardziej radykalnych gazet, które w sposób "naturalny"szufladkują ludzi jako oszołomów.

I teraz przechodzimy do sedna. Na Facebooku można pisać, co się chce - może nie co się chce, ale teoretycznie jest swoboda wypowiedzi. Tylko, że trzeba się ujawnić. Podać imię, nazwisko, telefon, e-mail. System grzebnie w Twoich mailach (nieświadomi do tego dopuszczają, że zostawiają hasła) . A potem Adam Michnik wyskoczy z procesikiem, bo napisałeś, że Gazeta Wyborcza lansuje lewacką czy jakąś tam komunistyczną propagandę. Macie ochotę na kłopoty?

Facebook Polska likwiduje fikcyjne profile - mam nadzieję, że będą po temu protesty. NK uprawniała do fikcyjnych profili, i choć nie służyła jako "medium polityczne", to taka funkcjonalność przydałaby się na Facebooku. Ostatnio na FB został zlikwidowany profil Kataryny (przywrócono). A także zniknęła strona Blogmedia24. Prawda jes taka, że na FB nie będzie tak zwanego Ciemnogrodu, pożądani są uczestnicy "antyfaszystowskiej manify" z gwizdkami w dziobach. I to jest niestety bardzo niepokojące.

  "Uwaga: Czytanie tego bloga, samodzielne przemyśliwanie zawartych w nim treści, nieskrępowana krytyka, dzielenie się zamieszczonymi na blogu opiniami ze znajomymi, rodziną, kol. z pracy oraz powoływanie się na te opinie w jakikolwiek inny sposób - bez zgody autora surowo wzbronione. Wszelkie odstępstwa od ww. postanowień mogą zostać zniesione po uprzednim złożeniu podania w 3 egzemplarzach oraz merytorycznym uzasadnieniu wniosku"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka