Marcin Dubieniecki ma kontakty z gangsterami - tak brzmi wyrok czołowych "przekaziorów". Kilkanaście dni temu Onet pisał, że Dubieniecki miał powiedzieć: "Jak zechcę, będę robił interesy nawet ze Słowikiem". Grzmiał o tym nawet Pudelek (trudno powiedzieć czy z oburzenia czy pozazdrościli lansu). Dzisiaj Gazeta Wyborcza donosi, że Dubieniecki ma powiązania biznesowo-towarzyskie z "Matuchą" - dawnym bossem od alkoholu i luksusowych samochodów. Poważne oskarżenia.
Próbowałem znaleźć wywiad z Dubienieckim i zweryfikować, jak to się stało, że Dubieniecki szarga swoją reputację takimi stwierdzeniami. Słowik? Nie ładnie. Ale jakoś wywiadu nie znalazłem - miała go publikować "Polityka". Na stronie Polityki ślepo, głucho - może będzie coś w papierze...
Dzisiaj Gazeta Wyborcza opisuje, jak zięć byłego Prezydenta RP układa się z szemranymi typkami, rejestruje im jakieś biznesy, spotyka się na obiad - modelowy przykład powiązań mafii i polityki. I to gdzie? Pod bokiem samego Jarosława Kaczyńskiego.
Myślę, że GW musi mieć poważne dowody skoro decyduje się publikować rewelacje takiego kalibru. Pewnie Panowie i Panie z organu Michnika mają "kwity", że pieniądze na Porsche Cayene poszły z wypłaty odszkodowania po zmarłym tragicznie Lechu Kaczyńskim. Jeśli nie - z wypłaconego odszkodowania starczy na proces z Adamem. Zwrot poniesionych kosztów sądowych murowany.
Polskie media są niezastąpione w tropieniu mafii - mafii w PiSie. To jedyna mafia, której są w stanie zagrozić. Cała reszta nie wydaje się być w zainteresowaniu dziennikarzy. Mogliby przecież komuś poważnemu zaszkodzić, prawda?
Czekam zatem niecierpliwie na konferencję prasową Kaczyńskich-Dubienieckich. Sprawa musi być na ostrzu noża. Nie tak dawno za uliczne oskarżenia "człowieka spod krzyża" Michnik wytoczył mu proces, że śmiał zniesławić jego tabloid. Więc liczę, że Pan Redaktor będzie tak samo honorowy w sprawie podwładnych, którymi zarządza.
"Uwaga: Czytanie tego bloga, samodzielne przemyśliwanie zawartych w nim treści, nieskrępowana krytyka, dzielenie się zamieszczonymi na blogu opiniami ze znajomymi, rodziną, kol. z pracy oraz powoływanie się na te opinie w jakikolwiek inny sposób - bez zgody autora surowo wzbronione. Wszelkie odstępstwa od ww. postanowień mogą zostać zniesione po uprzednim złożeniu podania w 3 egzemplarzach oraz merytorycznym uzasadnieniu wniosku"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka