Michał Leśniewski - TU154.EU Michał Leśniewski - TU154.EU
713
BLOG

Nieświeży kotlet, czyli Libicki straszy wojną

Michał Leśniewski - TU154.EU Michał Leśniewski - TU154.EU Polityka Obserwuj notkę 5

Jan Filip Libicki pokazał dzisiaj nie tylko to, jak bardzo niedoświadczony jest na blogerskich salonach, ale także zaprezentował nam tę część programu PJN, która dotyczy polityki historycznej. Najwyraźniej ugrupowanie rozłamowców przyjęło retorykę „Gazety Wyborczej” oraz system wartości wyznawany przez mainstream. Państwo pod rządami PJN byłoby ostoją permisywizmu i indolencji politycznej – dla Libickiego i być może innych polityków PJN są bowiem tylko dwie drogi: zgadzanie się na wszystko lub wypowiedzenie wojny. Libicki pyta retorycznie czy prawda o Smoleńsku jest warta tego, abyśmy narażali się na konflikt zbrojny z naszym wschodnim sąsiadem. Czy wypowiedzieć wojnę Rosji? Oto recepta Libickiego w przypadku, gdyby śledztwo smoleńskie wykazało udział osób trzecich w Katastrofie pod Smoleńskiem.

Przede wszystkim poseł PJN za późno zarejestrował się na Salonie24. Panie Pośle, ten temat był kilka miesięcy temu wałkowany przez radykalnych antykaczystów na czele z fakcją, której ideologiczny lider spotkał się z Pańską szefową na kawie w jednej z warszawskich restauracji. Odgrzewa Pan nieświeży kotlet – kwestię wojny z Rosją analizowaliśmy na blogach na wszystkie możliwe sposoby. Nikt rozsądny nie postulował takiego rozwiązania, natomiast straszyli nim ludzie, których losy Smoleńska obchodzą mniej niż śnieg, który kilka dni temu stopniał. Oto do jakiej grupy blogerów Pan pretenduje. Moje gratulacje.

Dalej, poseł PJN jak i cała jego partia nie zauważył pewnej bardzo istotnej rzeczy i przez co PJN prawdopodobnie zniknie ze sceny politycznej wchłonięty przez silniejsze ugrupowania. Otóż oczywiście można robić opozycję na lewo od PiS i na prawo od PO. Natomiast jest politycznym samobójstwem powoływanie się na Michnikowską wersję wydarzeń pod Smoleńskiem – czyli nieszczęśliwy wypadek, pilotów debeściaków, pijanego Błasika, itd. W grupie wyborców, którą PJN zamierza pozyskać ludzi, którzy tak uważają jest znacznie mniej niż się Panu Posłowi wydaje. To między innymi stosunek do Smoleńska określa obecnie przynależność ideologiczną do prawicy bądź lewicy.

Dla wszystkich „racjonalnych prawicowców” nie ulega żadnej wątpliwości, że Rząd chce ukryć coś przed społeczeństwem. Trudno powiedzieć co dokładnie – czy karygodne błędy po stronie osób odpowiedzialnych za wizytę, stan techniczny samolotu, zaostrzający się polityczny spór przed wydarzeniami z 10 IV, czy wreszcie działania intencjonalne ze strony Rosjan nie wykluczające spiskowej kolaboracji z polskimi urzędnikami (Turowski, Arabski, Graś, Tusk etc.). Jasne jest, że śledztwo smoleńskie otrzymało szlaban na prawdę – wszyscy wiemy czego do tej pory „nie udało się” ustalić politycznie sterowanej prokuraturze, więc nie będę teraz wymieniał jej wpadek i blamaży. Dodajmy jeszcze antypisowską aurę w mediach i celowe ogłupianie społeczeństwa, ferowanie fałszywych oskarżeń, wynajdywanie dowodów, które nie istnieją, etc.  Takie właśnie kwestie podnoszą wyborcy, na których szansę miał PJN, ale ją z kretesem marnuje.

Wreszcie Pan Libicki jako historyk musi wiedzieć, że konflikty zbrojne to ostateczność. W dodatku stroną wypowiadającą wojnę przeważnie nie jest państwo o słabych możliwościach militarnych i gospodarczych, jakim jest Polska. Ostatnie wojny, które myśmy wypowiadali to czasy – proszę mnie poprawić, jeśli się mylę - Rzeczypospolitej Szlacheckiej. W czasach postfukuyamowskich  mamy w dodatku nowe możliwości manewru – między narodowy trybunał, odszkodowania, zawieszenie stosunków dyplomatycznych oraz zerwanie partnerstwa gospodarczego. Wszystko to byłoby wystarczającą bronią przeciwko Putinowi, gdybyśmy mogli znać prawdę o Smoleńsku. Proszę więc nie ogłupiać swoich wyborców, których i tak została skromna garstka. Może nie starczyć Pańskiej partii pieniędzy na zegar, który odlicza, ile jeszcze osób popiera PJN. Zwłaszcza, że wynajęcie miejsca na Świętokrzyskiej róg Marszałkowskiej może słono kosztować.

  "Uwaga: Czytanie tego bloga, samodzielne przemyśliwanie zawartych w nim treści, nieskrępowana krytyka, dzielenie się zamieszczonymi na blogu opiniami ze znajomymi, rodziną, kol. z pracy oraz powoływanie się na te opinie w jakikolwiek inny sposób - bez zgody autora surowo wzbronione. Wszelkie odstępstwa od ww. postanowień mogą zostać zniesione po uprzednim złożeniu podania w 3 egzemplarzach oraz merytorycznym uzasadnieniu wniosku"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka