Twoje Wiadomości Twoje Wiadomości
214
BLOG

ILE JEST WARTA POLSKA?

Twoje Wiadomości Twoje Wiadomości Polityka Obserwuj notkę 0

20. miejsce zajęła marka „Polska” w rankingu Brand Finance Nation Brand. W ciągu roku jej wartość wzrosła o 105 mld dolarów do 602 mld dolarów, czyli o 21 proc. - informuje „Puls Biznesu”. W raporcie 2014 roku uwzględniono 100 krajów.

imageW czasach mojej młodości czyli w okresie PRL mówiąc Polska, każdy z nas Polaków myślał – to mój kraj. Wizerunek kojarzył nam się z osobą, z firmą, nigdy z państwem. Teraz nagle także państwa muszą tworzyć swój wizerunek.  Składa się nań wiele różnych czynników rozwojowych od PKB poprzez rynek dóbr i usług, turystyki i inwestycji.  Dziś w czasach kapitalizmu, o którym politycy mówią demokracja – także na Polskę spogląda się inaczej. Dziś Polska znaczy marka. Tę przelicza się na pieniądze i wycenia jej wartość. Zajmuje się tym brytyjska firma konsultingowa Brand Finance. Istotną rolę w budowaniu marki odgrywa też czynnik ludzki.

Myślę sobie jeszcze chwila i zaczną nami grać na giełdach, bo w kapitalizmie musi być konkurencja czyli wyścig do mety, by być pierwszym. A jeśli nie pierwszym to przynajmniej należałoby uplasować się w czołówce, a jeśli nie w czołówce to na poziomie na tyle dobrym, by móc pozyskać klientów w rywalizacji o turystów, inwestorów, studentów czy cennych pracowników.

W tym wyścigu wizerunkowym zwyciężyły ponownie Stany Zjednoczone ( 19 261 $). Kolejne pozycje w pierwszej dziesiątce na liście z wartością marki liczoną w bilionach dolarów zajmują: Chiny (6352 mld $), Niemcy (4357 mld $), Wielka Brytania (2833 mld $), Japonia (2458 mld $), Kanada (2212 mld $), Francja (2076 mld $), Indie (1621 mld $), Australia (1555 mld $), Brazylia (1403 mld $).

Na 12. pozycji uplasowała się Rosja, która spadła o jedno oczko niżej. Autorzy rankingu zaznaczyli, że rosyjskiej marce zaszkodził konflikt ukraiński i inwazja Moskwy na Krym. Nałożone na Rosję sankcje odstraszyły wielu zagranicznych inwestorów i turystów.

Marka „Polska” zajęła w tym rankingu 20. miejsce. Jej pozycja od 2013 jest constans to jednak jej wartość wyceniono wyżej w porównaniu z rokiem 2013 o 105 mld. dolarów co daje kwotę 602 mld dolarów tj. o 21 %. Za Polską znalazły się m.in. Austria, Arabia Saudyjska i Singapur.

Specjaliści przekonują, że marki narodowe mogą mieć istotne znaczenie dla gospodarki kraju, zaś działania na rzecz brandingu narodowego przyczyniają się do powiększania dobrobytu narodowego, poprawiając wskaźniki ekonomiczne ( wzrost konkurencyjności), a co za tym idzie wpływają na wzrost i rozwój państwa. Jako przykład podaje się Japonię, która potrafiła skutecznie wykorzystać siłę napędową marki. Ale to nie marka narodowa spowodowała wzrost japońskiego eksportu lecz produkty japońskie oparte na nowoczesnej technologii i ich innowacyjność. To eksport i nowoczesne produkty zbudowały markę Japonii w kategorii „eksport” i napędzają wzrost gospodarki kraju, a nie odwrotnie.

W Polsce kolejne rządy wyprzedając polskie fabryki, zniszczyły polski przemysł i polski biznes i skutecznie zadbały o to, by marka Polski w tej kategorii nic nie znaczyła. Podejrzewam (źródła na ten temat milczą), że to w kategorii „rządy” otrzymaliśmy znaczącą notę niejako w podziękowaniu za wasalstwo względem zachodu. Trudno bowiem inaczej wytłumaczyć, że wartość marki Polski nagle jest wyższa niż wartość marki Austrii – starego europejskiego kraju, w którym ludziom żyje się dostatnio nie tak jak w Polsce, gdzie cały kapitał osobowy ludzi wykształconych opuścił nasz kraj, tworząc wartość marki Wielkiej Brytanii, Niemiec itd.

Patrząc na opublikowany ranking marki narodowej chciałoby się powiedzieć, że nie jest źle. Gorzej, gdy spoglądamy na rzeczywistość – tu niewygody polskiej marki dla Obywatela są dużo znacznie większe niż w Austrii, która w wyścigu o wartość marki jest za nami. A wartość polskiej marki gołym okiem widać po tym jak odpływa z kraju kapitał osobowy. Miliony ludzi pracy! I nic nie zapowiada, by chcieli tu wrócić. Co więcej, zapowiada się...  kolejna fala imigracji.

A może w Polsce cuda gospodarcze się dzieją i tylko my Obywatele nic o tym nie wiemy? Niektórzy powiadają owszem dzieją się, ale tylko w Kościele. Tu miliony płyną na tacę nie tylko od wiernych, ale strugą z budżetu Państwa, z budżetów ministerialnych, gminnych, z budżetów miast. Setki hektarów ziemi zasilają majątek kościelny, a z ich sprzedaży grube miliony - budżety kościelne. I nikt tego nie kontroluje, nikt nie wie ile, dokąd i dlaczego - tak wielkie kwoty zasilają skarb kościołów, zakonów etc. Nikt nie wie dlaczego oświetlenia kościołów i domów przykścielnych nie są podłączane do liczników tylko do oświetlenia ulic na koszt podatnika. 

Jak widać wartość Polski jest duża tylko Obywatel ubogi.

image

autor Jessica Zaleski

Źródło: puls biznesu, www. twojewiadomosci

Twoje Życie, Twoje Miejsce, Twỏj Prestiż.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka