twardek twardek
114
BLOG

Zainwestujmy

twardek twardek Gospodarka Obserwuj notkę 0
bysmy się nie obudzili kiedyś w Charkowie

Ci z Was, mieszkający w miastach, odpowiedzcie sobie na takie pytania, które w pewnym wątku przyszły mi do głowy - czy chciałbyś, aby:

1. na twoim podwórku znajdowała się dobrze zlokalizowana, wydajna, ręczna studnia, z której rmógłbyś z sąsiadami czerpać ów życiodajny płyn w sytuacji padłych wodociągów (padłych takim, czy innym sposobem...)? Ja mieszkam w bliźniaku, studnię z kręgów zachowaliśmy,

2. w twoim, lub sąsiednim bloku, znajdowało się w piwnicy wydzielone, dostatecznie obszerne pomieszczenie o solidnie wzmocnionych stropach, ścianach, drzwiach i z wyjściem awaryjnym, z przyległymi, o też wzmocnionej konstrukcji, węzłami: kuchennym, ze spiżarnią z utrzymywanym zapasem produktów o długiej żywotności; sanitarno-medycznym i grzewczym,

Sprawa wymiany zapasu produktów i spożywczych i medycznych, to sprawa monitorowania upływu dat przydatności względem poszczególnych pozycji zgromadzonego zakresu.

Ja mam piwnice z pasującym pomieszczeniem, ale - z braku pieniędzy - jeszcze nie wyszykowanym. Zapasik spożywczy od dawna jest, zewidencjonowany i odnawiam go całkiem sprawnie,

3. twój dom (blok) miał awaryjnie uruchamiane rezerwowe (równoległe lub sprzężone z instalacją ciepła "miejskiego") - ogrzewanie grawitacyjne. Z lokalnym urządzeniem grzewczym. Ja mam instalację grawitacyjną i wyłączenia prądu mi nie straszne (podobno zaczynają do niej wracać Niemcy), z piecem starego typu - wspaniałym BEPIS, wpiętym w instalację ho, ho ile lat temu, w której zachowałem równieź świetny, "starożytny" piec koksowy, którym w razie czego da się palić właściwie wszystkim.

---

Otóż, jeżeli odpowiecie na pytania "tak" - no bo przecież widzimy i słyszymy jak straszny dramat egzystencjalny przeżywają ci z Charkowa czy Mariupola - to trzeba potrząsnąć mieszkiem i zainwestować Niby ta wojna daleko, ale nie mamy przecież gwarancji, że (nie ta), ale jakaś inna do nas nie zawita?

W ten sposób wygenerowalibyśmy potrzebę, zaspokojenie której może zainicjować ogólnokrajowe przedsięwzięcie. Ideowo ujmując:

a. inwestorami jesteśmy my. Gdyby przyjąć, że typowo jeden schron powinien obsłużyć np. 300 osób, do koszt na głowę nie powinin być deprymujący (wyszłoby chyba gdzieś około 100 lokatorów-inwestorów). Biedniejsi powinni otrzymać kredyt, ale oprocentowany nie wyżej niż np. o 0,5 punktu względem stawki oprocentowania depozytów. Bank i tak zarobi, nie za dużo, ale zarobi. I tu jest rola państwa,

b. nowe budynki/osiedla powinny już obowiązkowo uwzględniać budowanie schronów (i tu jest rola państwa)

c. potrzebne byłyby centralne wskazania techniczne (wskazania! nie normy) - i to też jest rola państwa - typu:

   1/ zalecane zagęszczenie (np. powierzchnia na głowę chroniącego się mieszkańca)

   2/ wskazania co do parametrów zbrojenia,

   3/ wskazania co do parametrów mat hydr- i termo-izolacyjnych,

   4/ zalecenia odnośnie oświetlenia itd.

W ogóle wyznaczona i opłacona przez państwo organizacja/firma techniczna mogłaby się zająć opracowaniem dokumentacji typowego "modułu" ochronnego takiego, że bez zmian, lub w trybie adaptacji już na koszt danej wspólnoty mieszkańców - mógłby pojedynczo lub swoją wielokrotnością wypełniać potrzebną dla domu/osiedla konstrukcję. W przypadkach wielokrotności - w zespoleniu z innymi modułami, lub luzem - byle z zachowaniem przejść itd.

Nie będę się wymądrzał, bo to sprawa dla specjalistów. Mnie chodziło o pomysł wykreowania potrzeb, które to potrzeby obywatele przyjmą za swoje i wyłożą pieniądze. Nietrudno się domyśleć o jaki grosz może tutaj chodzić w skali kraju. Do tego jeszcze te studnie i te systemy awaryjnego ogrzewania. Wyglądałoby w sumie nieźle. Zauważmy, że program realizacyjny to nie tylko roboty budowlane, montażowe i wykończeniowe. To poważny program produkcji wcale licznych materiałów składowych - od stali i cementu po lampę naftową (?).

Zdaje się, że co poniektórzy martwią sie jak znaleźć robotę dla bezrobotnych i Ukraińców, których pewna liczba po zakończeniu działań wojennych dowali do swoich żon i dzieci w Polsce.

Jeżeli się wysmaży trochę takich pomysłów, to pewnie będzie ich nam (bezrobotnych i Ukraińców) brakowało...

twardek
O mnie twardek

inżynier 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka