Rosja, ze względu na broń atomową i środki jej przenoszenia o globalnym zasięgu, jest mocarstwem globalnym. Od wielu dziesięcioleci Zachód o tym wie i wyjąwszy paroletni okres rozpadu ZSRR, w którym ewentualnie mógł się pokusić o wielce ryzykowną zresztą próbę ataku - obchodzi ją i w dającej się przewiedzieć przyszłości - będzie ją nadal obchodził z daleka. Zachód oczywiście wie też, że Ukraina toczącej się wojny z Rosją nie wygra. Udzielenia jej aktywnej pomocy (poprzez bezpośredni udział w działaniach wojennych) - odmawia. I to jest, niestety, rozsądne, gdyż rozpaczliwe zdeterminowanie przywództwa Rosji skutkowałoby w takim przypadku wybuchem III WS. A wtedy już nic dla kogokolwiek nie będzie miało jakiegokolwiek znaczenia.
Jeżeli to co wyżej jest słuszne, to zadam prowokacyjne pytanie, mianowicie dlaczego NATO udziela pomocy wojennej Ukrainie w materiałach i sprzęcie? Ukraińcy w swej masie zadziwiają świat swoją dzielnością i pomoc tą napewno dobrze wykorzystają. Ale, per saldo, będzie więcej krwi, bólu i śmierci. A końcowego wyniku nie zmieni. I Zachód o tym wie. Więc pytam dlaczego? Czyżby nie wiedzieli co robić?
Jest dla mnie zagadką czemu Rosjanie nie zdestruowali dotąd szlaków transportu pomocy (linia kolejowa, mosty, wiadukty) od strony przejść granicznych z Polski. Podobnie, gdy chodzi o drożność szlaków do Kijowa. Jedno i drugie jest przecież możliwe ze względu na monopol działań lotniczych oraz monopol użycia broni rakietowej, w tym dalekosiężnej . Zaczynam podejrzewać, że Rosjanom może chodzić o podtrzymanie exodusu, a w gruncie rzeczy o osłabienie biologicznego potencjału Ukrainy.
To, co widzę i słyszę w naszych telewizjach, chodzi mi o nasze gadające głowy, przyozdobione brązem władzy, powoduje, że otwieram w kieszeni "nóż". Na poziomie, nielicznych niestety, publicystów jest lepiej. Usłyszałem przed chwilą urywki rozmowy B. Wildsteina w TVP Info i przynajmniej "dosłyszany" rozmówca p. Budzisz, ukierunkowany pytaniem prowadzącego mówił ciekawie z sensem. A więc można zachować rozsądek nawet wobec tak szatańskiej sprawy jaką jest ta wojna.
